Płaci grosze, z pracowników wyciska ostatnie poty
Szef sponsoruje koło artystów ludowych, młodzieżową drużynę piłki nożnej. Jest kochany przez wójta, proboszcza i dyrektora ośrodka pomocy społecznej. Tyle że swoim pracownikom płaci grosze.
Zdaniem Polaków społeczna odpowiedzialność biznesu powinna bardziej koncentrować się na pracownikach niż na społeczności lokalnej.
Pracodawca Adama sponsoruje koło artystów ludowych, młodzieżową drużynę piłki nożnej i parafialną Caritas. Dzieciom z biednych rodzin funduje kolonie, zaś najzdolniejszym uczniom i studentom – stypendia. Od lat każdy festyn w gminie odbywa się przy finansowym i organizacyjnym wsparciu przedsiębiorstwa. Nic więc dziwnego, że wójt, proboszcz i dyrektor ośrodka pomocy społecznej rozpływają się nad hojnością biznesmena. A regionalna gazeta przyznaje mu po raz trzeci z rzędu tytuł Człowieka Roku – „za zmniejszanie obszaru ubóstwa i beznadziei w powiecie”.
Pracownik najważniejszy
Adam swego pracodawcę postrzega inaczej. Uważa, że jego zaangażowanie w sprawy lokalnej społeczności nic nie znaczy, dopóki płaci ludziom głodowe pensje i wyciska z nich ostatnie poty. Firma odpowiedzialna społecznie – według Adama – musi przede wszystkim dbać o zatrudnionych. Jeśli tego nie robi, tzw. CSR (corporate social responsibility) jest zwykłą PR-ową ściemą.
- Nieważne, jak firma wydaje pieniądze, ale jak je zarabia. A prawda jest taka, że mój przedsiębiorca buduje sukces na krzywdzie pracowników. Za jego zyskami stoi wykorzystywany i podle opłacany robotnik – wskazuje Adam.
Opinia Adama na temat CSR jest dla polskich pracowników typowa. Jak wynika z Universum Topical Report, naszym najczęstszym skojarzeniem z biznesem odpowiedzialnym społecznie jest troska o zdrowie i samopoczucie pracowników (46%). Na drugim miejscu plasuje się kultura organizacyjna, która szanuje zatrudnionych (39%). Dopiero w dalszej kolejności respondenci wymienili respektowanie praw człowieka (37%), wspieranie rozwoju społeczności lokalnej (32%) i stosowanie etycznych zasad w biznesie (22%). Dbałość o środowisko naturalne zajmuje szóste miejsce z wynikiem 19%.
Europa bardziej eko
W zagranicznych przedsiębiorstwach już od lat mówi się o CSR. Ma to swoje odzwierciedlenie w badaniach. Europejczycy na pierwszym miejscu stawiają działalność na rzecz rozwoju społeczności lokalnej (44%). Choć bardzo istotne są dla nich także dbałość o zdrowie i samopoczucie pracowników (41%) i atmosferę szacunku (39%). Są też bardziej świadomi zagrożeń dla środowiska naturalnego (37%). Międzynarodowe korporacje coraz odważniej przemycają te idee na polski rynek.
MS/ak