Poczta Kwiatowa nie dała rady w Dzień Matki. Klienci wściekli

Zdenerwowani klienci dobijają się do Poczty Kwiatowej. Mimo zapewnień o trzygodzinnej dostawie, firmie nie udało się zrealizować wszystkich zamówień na Dzień Matki.

Poczta Kwiatowa nie dała rady w Dzień Matki. Klienci wściekli
Źródło zdjęć: © Poczta Kwiatowa
Przemysław Ciszak

27.05.2020 | aktual.: 27.05.2020 20:15

Poczta Kwiatowa zapewnia, że dostarczy wybrany bukiet albo kosz łakoci do adresata nawet w ciągu trzech godzin. Niestety, w tegoroczny Dzień Matki nie podołała. Nie wszystkim udało się dostarczyć upominek. Klienci są zbulwersowani, a firma milczy. Również na nasze próby kontaktu nie odpowiada. Telefon milczy, firma nie odpisała nam również na maile.

- Moja mama dostała bukiet dopiero na następny dzień, mimo opłacenia dodatkowych 22 zł za gwarancję dostarczania tego samego dnia. Bez czekoladek, za które zapłaciłam, bez bilecika z życzeniami i w stanie odbiegającym od zamówionego - mówi nam Agnieszka, która swoje zamówienie złożyła z rana 26 maja.

Jak dodaje, bardzo zawiodła się na firmie i z całą pewnością nie zamówi w niej więcej kwiatów. - Czysto finansowo jestem stratna 57 zł. Emocjonalnie, nie da się wycenić. Wielki zawód. Będę się starała odzyskać pieniądze, składając reklamację, choć kontakt z firmą jest bardzo trudny - zaznacza. - Mam nadzieję, że w Polsce nie ma miejsca na takie prowadzenie biznesu.

Również inna nasza czytelniczka, pani Iwona, zamówiła kwiaty w Dzień Mamy, do dziś nie dotarły. I - jak się okazuje - nie są to przypadki odosobnione.

Właściwie nie wiadomo, jaka jest skala problemu, bo - jak twierdzą internauci - Poczta Kwiatowa usuwa niewygodne komentarze. Można się jednak spodziewać, że większa niż przed rokiem, bowiem epidemia zapewne skłoniła znaczną liczbę osób do pozostania w domach i izolacji, a zatem wysłania upominku dla mamy za pośrednictwem wyspecjalizowanej firmy.

Powstała więc cała grupa w mediach społecznościowych zrzeszająca osoby poszkodowane. Piszą o bukietach, które już dawno utraciły swoją świeżość, przeterminowanych czekoladkach i niezrealizowanych zamówieniach. Na stronie internetowej Poczty Kwiatowej jednak nie brakuje pozytywnych opinii, ale już w komentarzach na Facebooku co rusz pojawiają się kolejni klienci zgłaszający zastrzeżenia.

"Zamówiłam kwiaty dla mamy 25 maja z datą dostarczenia 26 maja. Mama do tej pory nie otrzymała kwiatów. Napisałam maila, nikt mi nie odpisał, skontaktowałam się przez stronę, również cisza. Próbowałam dzwonić - nikt nie odbiera. Nie wiem co dzieje się z kwiatami i czy w ogóle będą jeszcze dostarczone, ale pieniądze za serwis pobrali. Pierwszy i ostatni raz zamówiłam od nich kwiaty!" - pisze pani Joanna.

"To jest jakaś kpina! Tak się nie traktuje klientów... Pieniądze wpłacone, informacja, że kwiaty dotrą tego samego dnia, a do tej pory nie dotarły. Na maile brak odpowiedzi, a dzwoniąc na numer telefonu urywa połączenie. Proszę o wyjaśnienie!" - stwierdza inna klientka.

"Nie jest pani jedyna. To samo i mnie spotkało, do tej pory mama nie otrzymała prezentu, a zamówienie złożone w sobotę" - dodaje inny rozczarowany klient.

Podobnych wpisów jest wiele. A firma wciąż milczy. Tylko pod jednym z wpisów z 26 maja administratorzy zapewnili że "przyjrzą się sprawie".

Zapewne można by z większą wyrozumiałością spojrzeć na problem przez pryzmat koronawirusa, gdyby nie to, że podobna sytuacja miała miejsce przed rokiem, o czym pisaliśmy w Wirtualnej Polsce. Również wówczas firma nie skomentowała sprawy. Dopiero później jednak na Facebooku opublikowała oświadczenie, że jest jej "niezmiernie przykro".

"W Dzień Matki obsługujemy wyjątkowo dużą liczbę zamówień. Robimy wszystko co w naszej mocy, aby nasze kwiaciarnie partnerskie doręczały wszystkie zamówienia. Jeśli zdarzyły się nieprawidłowości lub problemy wynikające z Dnia Matki przypadającego w niedzielę, pracujemy nad ich wyjaśnieniem" - napisała wówczas w komunikacie. "Problemy stanowią znikomy promil wszystkich zamówień, które w dniu wczorajszym realizowaliśmy w Polsce i na świecie. Mamy jednak świadomość, że za każdą przesyłką kryją się ludzkie emocje i uczucia, dlatego jest nam niezmiernie przykro. Jeśli z jakiegokolwiek powodu kwiaciarnie partnerskie Poczty Kwiatowej nie doręczyły przesyłki, w pełni za to odpowiadamy" - zapewniali przedstawiciele firmy.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

poczta kwiatowadzień mamykurierzy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (139)