Podtrzymywanie dobrej passy na GPW coraz trudniejsze
Trudno powiedzieć aby inwestorzy działający na GPW mocno przestraszyli się dosyć niespodziewanego odwrotu indeksów amerykańskich na wczorajszej sesji, niemniej sesja zaczęła się od lekkiego spadku indeksu WIG20. Byki zastosowały rutynowy manewr sprawdzając, czy na rynek trafi jakaś realna podaż.
04.01.2013 18:24
Tak jak na poprzednich sesjach prowokując arbitrażowe koszyki do podniesienia rynku. Tym razem skutek był bardzo umiarkowany i dosyć prawdopodobne stało się, iż byki poczekają na swoją szansę aż do danych z USA o 14.30. Dalsza faza sesji potwierdziła malejącą ochotę do kupowania, ponieważ wykres WIG20 leniwie, aczkolwiek systematycznie osuwał się, by w okolicach godziny 13.30 tracić już ponad 1proc. Dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się minimalne lepsze, jednak próba podniesienia rynku przez kupujących przyniosła mizerne rezultaty i nawet nienajgorsze zachowanie dojrzałych rynków europejskich oraz kontraktów na S&P500 nie powodowały przypływu entuzjazmu, co było istotną różnicą w porównaniu z przebiegiem poprzednich sesji. Do końca sesji niewiele się zmieniło na korzyść i w efekcie WIG20 zakończył dzień spadkiem o 1.01 proc., przy obrotach na całym rynku przekraczających 900 mln zł. Szerokość rynku potwierdziła spadkowy charakter sesji, ponieważ przeważały walory tracące na wartości (195/147).
Biorąc pod uwagę panujący na rynku od wielu dni optymizm, spora grupa blue chipów zachowała się zaskakująco słabo i w większości takich przypadków towarzył temu całkiem przyzwoity obrót. Do takich spółek należały PKN Orlen (-2.10 proc.), PZU (-3.31 proc.), Lotos (-3.70 proc.) i Kernel (-2.23 proc.) jednak w ostatnim przypadku trudno mówić o dużej aktywności handlujących. Po zielonej stronie rynku zakończyły sesję jedynie walory TPSA (+3.05 proc.), Tauronu (+2.07 proc.), GTC (+0.32 proc.), PGNiG (+0.57 proc.) i Boryszewa (+1.72 proc.). Szeroki rynek także dzisiaj nie zachwycał, ale jak zwykle można znaleźć przykłady spektakularnych wzrostów, w większości niepopartych obrotami. Największą zwyżką popisał się Intakus (+33.33 proc.), a silnie zdrożały też walory One2One (+25.00 proc.), Wistil (+27.19 proc.), Drewex (+20.83 proc.) i Quantum (+16.60 proc.).
Dzisiejszą sesję oceniam negatywnie przede wszystkim dlatego, iż osuwanie rynku miało dosyć systematyczny charakter, a rutynowe próby wyrwania indeksu WIG20 do góry były kontrowane przez realną podaż, która w takim stopniu uaktywniła się po raz pierwszy od dobrych kilku sesji. Skrócony tydzień nie przyniósł na razie istotniejszej zmiany sytuacji na rynku. Euforia po ustaleniach w sprawie klifu fiskalnego pozwoliła na ustanowienie nowego lokalnego szczytu, ale generalnie liderzy ostatniej fali wzrostowej wydają się nieco zmęczeni, a strona popytowa dosyć ostrożnie podchodzi do kupowania po aktualnych cenach takich papierów jak KGHM, PZU czy PKN Orlen. Ustanowieniu nowego szczytu przez WIG20 towarzyszyła negatywna dywergencja RSI 14, dołączając do rosnącej listy ostrzegawczych sygnałów AT. Można także mówić o negatywnej dywergencji z wartością obrotów, która - malejąc od kilku sesji - także nie potwierdza siły trendu. Spoglądając na rynek od strony sentymentu widać szybko rosnącą liczbę pozytywnych komentarzy
w kwestii perspektyw rynku i wręcz tłok po byczej stronie. Tego typu wskaźniki często warto było w przeszłości interpretować kontrariańsko i nie sądzę, aby znana giełdowa reguła „większość zwykle nie ma racji” nagle straciła rację bytu. Oczywiście znajdujemy się aktualnie w fazie ignorowania złych informacji i lekceważenia sygnałów ostrzegawczych, ale to także jest zachowanie typowe i niestety nietrwające wiecznie. Reasumując, AT sugeruje nadchodzącą korektę, a co będzie jej katalizatorem, dowiemy się po fakcie. Dopóki to nie nastąpi, klimat jest wymarzony do spekulacyjnych harców i zwiększenia zainteresowania spółkami, które nie brały udziału we wzrostach listopadowo-grudniowych, czego przykładem jest nagła zmiana sentymentu inwestorów instytucjonalnych wobec spółek energetycznych.
Sławomir Koźlarek
DM BZ WBK
| Źródłem danych są GPW, PAP, Reuters, GUS, NBP, DM BZ WBK S.A., prasa finansowa i internetowe serwisy finansowo-ekonomiczne. Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autorów i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |