Podwyżka ubezpieczenia o kilkaset procent
Kolejna zła wiadomość dla kredytobiorców. Konkretnie dla tych, którzy mają kredyt hipoteczny we frankach. Stawki za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego wzrosną o kilkaset procent - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Wszystko przez wysoki kurs franka. Powoduje on nie tylko wzrost miesięcznej raty. Bank upomni się też o ubezpieczenie kredytu przekraczającego 70-80 proc. wartości nieruchomości - donosi gazeta. Najgorsze jest jednak to, że koszt dla klienta może być nawet o kilka tysięcy złotych większy niż trzy lata temu.
Takie ubezpieczenie zazwyczaj było wymagane na trzy do pięciu pierwszych lat spłacania kredytu. Płatności wliczonej w kredyt wielu klientów nawet nie zauważało. Teraz w trzecią rocznicę kredytu może ich czekać przykra niespodzianka.
Gazeta podaje prosty przykład. Gdy trzy lata temu klient pożyczał 400 tys. zł na 80 proc. nieruchomości, wartość kredytu we frankach wynosiła 184,4 tys. CHF. Dziś frank może mieć nawet o 50 proc wyższy kurs, zatem wartość kredytu w złotówkach wynosi aż 527 tys. zł. Nowa składka ubezpieczenia będzie więc naliczona od 227 tys. zł, a nie jak 3 lata temu od 80 tys. zł.
"Dziennik Gazeta Prawna" sprawdził, ile to może kosztować klientów. I tak w PKO BP będzie to 7,5 tys. zł (a nie jak 3 lata temu 2,6 tys. zł), w BOŚ 8 tys. zł (zamiast 3 tys. zł), a w mBanku i MultiBanku aż 12 tys. zł (zamiast 5,4 tys. zł). Nawet przedstawiciele banków przyznają, że może to być niemiłe zaskoczenie dla klientów. Większość kredytobiorców zapewne liczyła, że po trzech latach wartość zadłużenia spadnie na tyle, że ubezpieczenie nie będzie już potrzebne. A, tu klops, kolejne raty prawdopodobnie trzeba będzie płacić… przy obecnym kursie franka nawet przez 17 lat.
Jk - wp.pl / "Dziennik Gazeta Prawna"
