Pół godziny stania, by odebrać paczkę. Widać, że sklepy są zamknięte

W czasach zamkniętych sklepów w galeriach handlowych ratują nas zakupy online. To wygodne, bo nie trzeba wychodzić z domu. Ale coś za coś: później swoje trzeba odstać w kolejce do punktu odbioru paczek. Właśnie tak: popularność zakupów online sprawiła, że przed wieloma paczkomatami pojawiły się kolejki.

Co najmniej pół godziny stania, by odebrać paczkę. To nie żart
Co najmniej pół godziny stania, by odebrać paczkę. To nie żart
Źródło zdjęć: © dziejesie.wp.pl

01.04.2021 21:34

Sklepy w galeriach handlowych (z niewielkimi wyjątkami) są zamknięte od 20 marca. W kilku województwach zamknięto je nawet wcześniej, nic więc dziwnego, że przed Wielkanocą ratujemy się zakupami w sieci. Bo choć wszystko wskazuje na to, że nadchodzące święta będą skromniejsze od tych, które pamiętamy sprzed pandemii (choćby dlatego, że spędzimy je w mniejszym gronie), to jednak w niektórych rodzinach panuje zwyczaj dawania sobie przy okazji Wielkanocy prezentów. No i od kilku dni wyraźnie czujemy, że już wiosna. Trzeba odświeżyć szafę, kupić jakiś sprzęt sportowy. Słowem: ratują nas sklepy internetowe.

Nic dziwnego, że na chwilę przed Wielkanocą przed paczkomatami ustawiają się kolejki. Czytelniczka z Warszawy przysłała nam takie zdjęcie zrobione na Wilanowie.

- To było bite pół godziny stania po paczkę z mobilnego punktu na Wilanowie. Zamiast się zmniejszać, kolejka się jeszcze powiększyła. Chyba powtórka tego, co działo się przed gwiazdką – napisała na dziejesie.wp.pl.

Kiedy zrobimy zakupy stacjonarnie?

Nie wiadomo, kiedy sklepy wznowią działalność. Ograniczenia mają obowiązywać do 9 kwietnia, ale przed kilkoma dniami rzecznik rządu Piotr Müller przyznał, że mogą zostać utrzymane na dłużej. W rozmowie z TVP1 powiedział, że "obostrzenia w ogóle zostaną z nami na dłuższy czas, kwestią jest ich zakres". Przyznał, że po Wielkanocy zapadnie decyzja m.in. dotycząca ponownego uruchomienia żłobków i przedszkoli.

- Nie wykluczam, że obostrzenia nawet w tym zakresie, co teraz, mogą z nami zostać dłużej niż do 9 kwietnia - powiedział Müller i dodał, że jest to zależne od dynamiki zachorowań i zachowania obywateli w okresie przedświątecznym i tuż po Wielkanocy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)