Polacy szturmują sklepy z olejkami CBD. Sprzedaż wzrosła o 80 proc.
Polacy mają nową modę. Tym razem na olejki CBD. Tylko w ostatnim miesiącu na jednej z aukcji internetowych chętnych znalazło ponad 2 tys. sztuk małych buteleczek. Sprzedaż idzie mocno w górę.
Temat olejków CBD rozpala opinię publiczną. Czym one w ogóle są? To preparat o zastosowaniu terapeutycznym. Może działać przeciwbólowo czy przeciwzapalnie. Zazwyczaj stosuje się go doustnie, na przykład aplikując kilka kropel pod język.
Do testowania i reklamy produktów przyłącza się coraz więcej influencerów. Efekt? Olejki znikają z półek sklepowych.
Potwierdzają to najnowsze dane ceneo.pl. Według danych portalu sprzedaż olejków CBD poszybowała do góry o 80,6 proc. W analizie wzięto pod lupę okres od 1 do 28 stycznia, porównując rok 2021 z 2020.
Olejek CBD w prezencie
Przykłady aukcji na Allegro również nie pozostawiają wątpliwości. - Faktycznie, sprzedaż tych olejków rośnie. Rok temu była ona na zdecydowanie niższym poziomie niż teraz. Jednak lepszym miesiącem od stycznia był grudzień. Wtedy nasi użytkownicy często kupowali olejki bliskim, pod choinkę - mówi w rozmowie z WP Finanse jeden ze sprzedawców na tej platformie aukcyjnej.
Skarbówka wytypowała warsztaty samochodowe, które nie mają kas. Kończy się ogólnopolska kontrola
Na jednej z aukcji naszego rozmówcy w ostatnim miesiącu sprzedanych zostało ponad 500 małych buteleczek.
Na innej aukcji ponad 1,5 tys. osób kupiło w sumie ponad 2 tys. buteleczek olejku. Zainteresowanie jest gigantyczne. Jak tłumaczy sprzedawca, coraz więcej Polaków wie, co to za produkt.
Zakazany owoc nie taki zakazany
Co sprawia, że Polacy chcą mieć małe buteleczki z olejkiem w swoich domach? Być może świadomość, że CBD jest pochodną tej samej rośliny, z której wytwarza się również marihuanę.
- Substancją czynną, która wchodzi w skład olejków CBD, jest kannabidol. Jest on pozyskiwany z konopi siewnej, jednak w przeciwieństwie do tetrahydrokannabinolu, zawartego, m.in. w marihuanie, nie wywiera on działania psychostymulującego - tłumaczy farmaceuta Maciej Birecki.
Olejki CBD można legalnie kupić na polskim rynku. Dopuszczalna wartość stężenia THC w tych produktach to 0,2 proc. Choć zdarza się, że jest go zbyt wiele. Niedawno informowaliśmy, że jeden z producentów musiał z tego powodu wycofać produkt z rynku.
- Olejki CBD, oprócz samych kannabinoidów, mogą zawierać kwasy OMEGA-3 i OMEGA-6. Te olejki wspomagają m.in. pracę układu sercowo-naczyniowego, obniżają poziom cholesterolu, łagodzą stany zapalne i mają szerokie zastosowania terapeutyczne. W niektórych z tych olejków można znaleźć śladowe ilości THC, jednak jest to stężenie dopuszczalne i nie wykazuje działania uzależniającego - wyjaśnia farmaceutka Katarzyna Domagała.
Zdaniem ekspertki zakup odpowiedniego olejku CBD powinien być konsultowany z farmaceutą, a najlepiej z samym lekarzem.
- Przyjmowanie olejków w małych ilościach jest bezpieczne, jednak kannabinoidy wykazują dużo interakcji z różnymi lekami. Farmaceuta podpowie, który z olejków w zależności od zawartości CBD jest najlepszy, jednak to lekarz zna historię medyczną pacjenta i wie, jakie leki przyjmuje. Dlatego konsultacja z lekarzem jest jak najbardziej wskazana - dodaje Domagała.
Warto jeszcze wspomnieć o olejkach konopnych, a to dlatego, że często są mylone z popularnymi olejkami CBD. Te pierwsze pozyskuje się z nasion konopi i wykorzystuje w przemyśle spożywczym i kosmetycznym przy zabiegach pielęgnacyjnych. Cena jest nieporównywalnie niższa niż w przypadku olejków CBD, bo ceny butelki 200 ml oleju konopnego zaczynają się od 20 zł.
Zaskórniaki nie wystarczą
A cena za olejki CBD? Zaskórniaki mogą nie wystarczyć. W zależności od stężenia i pojemności cena za produkt waha się średnio od kilkudziesięciu do nawet 600-700 zł.
Im niższe stężenie CBD, tym cena jest bardziej akceptowalna dla portfela. Produkt o stężeniu 5 proc. o pojemności 10 ml znajdziemy już w cenie 60-70 zł. Z kolei buteleczki o 30-proc. stężeniu znajdziemy, w zależności od sklepu, za 400-600 zł.
Jednak nie tylko stężenie CBD wpływa na cenę. Katarzyna Domagała wyjaśnia, że klucz tkwi w sposobie pozyskiwania olejku.
- Ekstrahowanie, czyli wyodrębnianie CBD przez użycie dwutlenku węgla, pozwala na pozyskanie tej substancji w "najbardziej czystej" i najbezpieczniejszej postaci. Dlatego też takie olejki będą najdroższe. Im technologia pozyskiwania będzie nowsza i lepsza, tym cena olejku będzie wyższa - wyjaśnia farmaceutka.