Rachityczne wzrosty
Udany finisz wtorkowych notowań na Wall Street stworzył sprzyjający klimat do kontynuacji odbicia na krajowym parkiecie.
11.02.2010 09:37
Nieoficjalne zapowiedzi uzgodnienia przez Europejski Bank Centralny pakietu ratunkowego dla gospodarki greckiej przełożyły się na uspokojenie nastrojów na rynkach europejskich, co zaowocowało zakupami akcji. WIG20 wystartował z poziomu 2 218 pkt, co oznaczało wzrost o 0,6%. Do południa indeks dużych spółek zyskiwał, czemu sprzyjało zachowanie kontraktów terminowych w handlu przedsesyjnym za oceanem, po czym rynek przeszedł do konsolidacji w okolicach 2 230 pkt.
Neutralne otwarcie rynków akcyjnych w USA mogło jeszcze sprzyjać kupującym, ale atmosfera na parkiecie zaczęła się stopniowo psuć, na co wpływ miały rozczarowujące dane o grudniowym bilansie handlowym w USA a także dementi rządu Niemiec co do planowanej pomocy dla Aten. Odwrót byków sprawił, że WIG20 znalazł się w okolicach otwarcia, niwelując dzienne wzrosty. Na zamknięciu dnia indeks ukształtował się na poziomie 2 215 pkt, a więc 0,45% powyżej wtorkowego zamknięcia. Spośród największych spółek kiepsko zachowywały się akcje Cersanitu, tracące ponad 3%. Najlepszym blue chipem zostały w środę walory PKN Orlen, które kończył dzień ponad 2,2% na plusie. Obroty na największych spółkach wyniosły 1,1 mld PLN.
W środę na warszawskim parkiecie inwestorzy starali się odrobić poprzednie fatalne dni, niestety impetu starczyło jedynie na wyznaczenie dziennego maksimum na poziomie 38 174 pkt. Poranny ruch zapewnił 0,4% wzrost indeksu szerokiego rynku przy obrocie sięgającym po sesji 1,3 mld zł. Zasięg odbicia nie wystarczył jednak, aby naruszyć nawet pierwszy ważny opór w postacie zeszłotygodniowej luki bessy. Wyznaczona na wykresie dziennym czarna świeca sugeruje brak potwierdzenia chęci kontynuowania odreagowania i potencjalny powrót do spadków w najbliższym czasie.
Nieznaczna poprawę zanotowały po środowej sesji obserwowane wskaźniki. RSI i filtrujący go Composite Index podniosły swoje wartości, chociaż w korelacji z poprzedzająca przecena wzrost wydaje się symboliczny. Wątpliwości nie budzi jednak oscylator siły trendu ADX, który umacnia się w nowo kształtującym się trendzie spadkowym, notując po wczorajszej sesji 29 pkt. Dzisiejszy dzień będzie sprawdzianem determinacji kupujących do odrabiania strat, chociaż aktualnie więcej argumentów w ręku posiadają niedźwiedzie.
BM Banku BPH