Rostowski: Bardziej boję się ekspedientki z Tesco niż żołnierza

- Jestem zdecydowany, by rozpocząć kolejną turę podnoszenia wieku emerytalnego służb mundurowych. Jeśli kasjerka w Tesco może pracować dłużej, to dlaczego nie mundurowi - powiedział minister finansów Jacek Rostowski w Kontrwywiadzie na antenie radia RMF FM. - To, że funkcjonariusze służb mundurowych nabędą uprawnienia emerytalne po przepracowaniu 25 lat, to nie jest moje ostatnie słowo. Nie boję się niezadowolenia funkcjonariuszy. Bardziej boję się ekspedientki w Tesco niż patriotycznego żołnierza - dodał.

Obraz
Źródło zdjęć: © Aleksander Majdański/ newspix.pl

W wywiadzie z Konradem Piaseckim minister powiedział, że wprowadzone zmiany w emeryturach to znaczący krok do przodu. Przypomnimy, że mundurowi mogli do tej pory przechodzić na emeryturę po przepracowaniu zaledwie 15 lat w zawodzie. Teraz będzie to minimum 25 lat, a poza tym przed 55. rokiem życia funkcjonariusze nie będą mogli przejść na emeryturę. Warto jednak zwrócić uwagę, że to wciąż o 15 lat pracy mniej dla reszty społeczeństwa, która prawo do odpoczynku zyska dopiero w 67. roku życia.
Minister zapytany, czy te 25 lat służby to ostatnie słowo rządu, stwierdził, że raczej nie. Zapewnił przy tym, że jest zdecydowany, aby przeprowadzić kolejną turę podwyższania wieku w mundurowym poprzez włączenie ich do systemu powszechnego.
- Przecież jeżeli kasjerka w Tesco oszczędza na swoją emeryturę w systemie powszechnym, to dlaczego nie ma policjant albo wojskowy? - pyta Jacek Rostowski.

Na pytanie dziennikarza dotyczące rozczarowujących wyników produkcji przemysłowej i związaną z tym ewentualną obniżką prognoz dla polskiej gospodarki minister stwierdził, że nie ma takiej potrzeby.
- Nie, bo raczej przed tymi wynikami, które tak naprawdę są konsekwencją przewidywanego spowolnienia w Niemczech w pierwszej połowie tego roku, a raczej przewidujemy - wszyscy prognostycy przewidują - przyspieszenie gospodarki niemieckiej w drugiej połowie roku, to przed tymi trochę rozczarowującymi wynikami oczekiwaliśmy szybszego wzrostu niż ten, który mamy w budżecie. Więc wydaje mi się, że ta prognoza na 2012 r. jest bezpieczna i przy niej - zresztą nawet przy trochę gorszych wynikach - możemy powiedzieć, że 2012 r. będzie na pewno rokiem, kiedy dług publiczny spadnie w relacji do PKB, bardzo znacząco - prawie o 50 mld złotych.

Jego zdaniem sytuacja finansów publicznych się ustabilizowała. Wskazuje jednocześnie, że jest szansa, by w tym roku relacja długu publicznego do PKB spadła z 53,5 proc. do poniżej 50 proc.

Wybrane dla Ciebie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary