Sfrustrowani w pracy

O pracy w obecnym miejscu dobrze mówi 61% Polaków, ale cztery lata temu było ich o blisko 5 punktów procentowych więcej. Prawie połowa (47%) nie jest zadowolona ze sposobu, w jaki zarządzana jest ich firma.

Odsetek zadowolonych z pracy z roku na rok spada. Najwięcej narzekają osoby w wieku 18-24 lata. Ponad połowa z nich uważa swą robotę za nużącą i powtarzalną. W tej grupie zaledwie jeden na pięciu wiąże swoją najbliższą przyszłość zawodową z obecnym przedsiębiorstwem. Takie wnioski płyną z badania „Satysfakcja z pracy 2010”, przeprowadzonego przez portal Pracuj.pl i Interaktywny Instytut Badań Rynkowych.

Sfrustrowani, ale z powerem

Czy pracodawcy powinni się martwić frustracją najmłodszych pracowników? I tak, i nie. Tak, bo zniechęcenie jest wrogiem wydajności. Nie, ponieważ niezadowolenie jest lepsze od biernego pogodzenia się z rzeczywistością.

- Młodzi ludzie są bardziej roszczeniowi i niezadowoleni, ale dzięki temu mają więcej energii, żeby coś zmieniać i to też jest istotna wartość dla pracodawców – uważa Miłosz Brzeziński, psycholog, konsultant biznesowy i trener personalny.

Mimo to specjalista namawia młodych, by ograniczyli swe oczekiwania. Bardziej się starali. I cierpliwie czekali na swoją szansę.

- Niecodziennie odnosi się w pracy spektakularne sukcesy – tłumaczy Brzeziński. – Bycie mistrzem olimpijskim jest fajne, ale treningi przez większość czasu są nużące. Zdobycie K2 jest wspaniałe, ale poszukiwania sponsorów, ćwiczenia, gromadzenie wiedzy i sprzętu są nużące. Sukces w pracy jest super, ale na co dzień – cóż – wiadomo.

Małolaty kontra seniorzy

Badanie pokazuje, że najbardziej pozytywnie do wykonywanych obowiązków podchodzą ludzie w wieku 45-60 lat. To właśnie zmotywowani pracownicy z najdłuższym stażem najszybciej mogą wygryźć „małolatów”. Zadowoleni seniorzy, o ściśle sprecyzowanych wartościach, lojalni i chętni do nauki nowych rzeczy, mają wiele do zaoferowania swoim firmom – co dostrzegają menedżerowie i agencje rekrutacyjne. - Wiele firm, szczególnie tych, dla których istotny jest bezpośredni kontakt z klientem, dostrzega większe zaangażowanie bardziej doświadczonych pracowników – potwierdza Miłosz Brzeziński. – Na większości stanowisk może pracować dosłownie każdy, kto ma ochotę, bez względu na wiek, dlatego nie ma się co oszukiwać – młodym pracownikom wyrasta wielka konkurencja w postaci zmotywowanych pracowników w starszym wieku.

Stres, zmęczenie, lęk o przyszłość

A czego Polacy najbardziej nie lubią w pracy? Najwięcej osób określa swoją pracę jako stresującą (61%) i męczącą (52%). Szczególnie odczuwają to pracownicy w wieku 45-60 lat, ale co ciekawe – w tej grupie jest też najwięcej osób zadowolonych z obecnie wykonywanej pracy (67%).

Pracownicy z najstarszej grupy są też najbardziej związani ze swoim obecnym miejscem pracy (przyznaje tak 69% z nich) oraz skłonni do poświęceń dla dobra firmy (67%). Dla nich też w największym stopniu ważna jest przyszłość firmy, w której pracują (75%), a sześciu na dziesięciu chciałoby pracować w tym samym miejscu za 5 lat. Wynika to prawdopodobnie z przekonania, że im bliżej emerytury, tym trudniej zmienić pracę.

Mimo że ogólna sytuacja na rynku pracy powoli się poprawia, to pracownicy zdecydowanie gorzej, niż jeszcze rok temu, oceniają możliwość znalezienia zatrudnienia, biorąc pod uwagę ich doświadczenie i wykształcenie. Dobrze swoje szanse na zmianę pracy ocenia tylko 34% respondentów, czyli o 10 punktów procentowych mniej niż w 2009. Gorzej swoją sytuację oceniają przede wszystkim kobiety, osoby w wieku 45-60 lat oraz osoby pracujące w firmach państwowych.

Kto chce odejść?

Najbardziej niepewnie w sytuacji potencjalnych zwolnień czują się osoby z najmniejszym doświadczeniem zawodowym. Jedną z przyczyn może być to, że tylko 44% osób w wieku 18-24 lata jest zdania, że rodzaj umowy o zatrudnienie, którą obecnie posiadają, spełnia ich oczekiwania. Najmłodsi pracownicy częściej też niż inne grupy badanych myślą o zmianie pracy w najbliższym czasie – deklaruje tak 46% osób w wieku 18-24 lata, przy średniej dla wszystkich ankietowanych 30%.

Mirosław Sikorski/MA