Spór TP z Duńczykami zakończony ugodą

TP i przedstawiciele duńskiej spółki Danish Polish Telecommunications Group, GN Store Nord A/S i GN Cable System A/S, akcjonariuszy  DPTG, zawarli dziś ugodę w efekcie której spór między polskim operatorem a DPTG zostaje definitywnie zakończony. ...

Obraz
Źródło zdjęć: © Telekomunikacja Polska

TP i przedstawiciele duńskiej spółki Danish Polish Telecommunications Group, GN Store Nord A/S i GN Cable System A/S, akcjonariuszy DPTG, zawarli dziś ugodę w efekcie której spór między polskim operatorem a DPTG zostaje definitywnie zakończony.

W ramach ugody, TP zapłaci stronie duńskiej 550 mln euro. W zamian DPTG wycofa swoje roszczenia, które po kilkukrotnym zwiększaniu urosły do kwoty 720 mln euro. Składają się na nie kwota zasądzona już przez Trybunał Arbitrażowy w Wiedniu w sierpniu 2010 roku oraz dalsze roszczenia zgłoszone przez DPTG.

- Wybraliśmy rozwiązanie trudne, ale finalnie najlepsze dla TP i akcjonariuszy - powiedział Maciej Witucki, prezes Grupy TP. - Ugoda kończy spór, który jest dłuższy niż historia Telekomunikacji Polskiej i pozwala nam skoncentrować się na właściwym biznesie - dodał Maciej Witucki.

Ugoda w znacznej mierze zawarta została w oparciu o rezerwę zawiązaną przez TP na poczet sporu. W latach 2006 i 2010 łącznie przeznaczył na ten cel równowartość 2,4 mld zł, które zostały już uwzględnione w wynikach za poszczególne okresy. W efekcie tego, ugoda jedynie w minimalnym stopniu wpływa na bieżącą sytuację finansową spółki.

Ogłoszone dziś porozumienie definitywnie kończy spór między stronami, którego źródłem była podpisana w 1991 roku przez poprzednika prawnego TP - przedsiębiorstwo państwowe Polska Poczta, Telegraf i Telefon, umowa z duńską spółką DPTG. Jej przedmiotem była wspólna budowa światłowodu NSL o długości 1500 km łączącego północ z południem Polski.

Sporne okazało się postanowienie dotyczące przekazywania 14,8 procent zysku z inwestycji stronie duńskiej przez 15 lat. Wskutek rozbieżności w wyliczeniach, sprawa w 2001 roku trafiła do Trybunału Arbitrażowego w Wiedniu, który po 10 latach wydał częściowy wyrok w tej sprawie, przyznając DPTG prawie 400 mln euro. Duńska spółka jednocześnie złożyła do arbitrażu roszczenia na kolejne ponad 320 mln euro. 3 grudnia 2010 roku TP złożyła w sądzie handlowym w Austrii pozew o anulowanie decyzji arbitrów, który został oddalony 9 listopada 2011 roku.

Spory rozstrzygane w drodze arbitrażu międzynarodowego w zamyśle mają zapewniać stronom szybką procedurę bez konieczności udziału sądów powszechnych, jak i rozsądny wyrok. W praktyce sytuacja taka rzadko ma miejsce, o czym boleśnie przekonały się już kilkakrotnie polskie firmy. Rozwiązanie przyjęte przez TP, wcześniej sprawdziło się między innymi w najgłośniejszych sprawach dotyczących arbitrażu - PZU i Elektrimu.

Podobnie jak w przypadku TP, zarzewiem konfliktu w tych sprawach były podpisane wiele lat temu niekorzystne dla polskich firm umowy. Także analogicznie - po długich postępowaniach w arbitrażu (w przypadku TP było to 10 lat, a w przypadku Elektrimu miały miejsce aż trzy arbitraże – w Wiedniu, Londynie i Genewie) jedynym akceptowalnym przez strony rozwiązaniem stawała się ugoda. Spory przenosiły się z sądu do sądu, strony wzajemnie się oskarżały i atakowały, aby finalnie usiąść do stołu i porozumieć się. Ugoda po wieloletnich patowych sytuacjach będących efektem decyzji trybunału arbitrażowego, to wręcz wpisany w historię polskich firm scenariusz.

Ugodą rozwiązano sprawy PZU (Skarb Państwa zapłacił Eureko prawie 4,8 mld zł odszkodowania), a także PTC (Vivendi otrzymało w sumie 1,25 mld euro od Elektrimu i Deutsche Telekom). Były to dla tych firm korzystne wydarzenia. PZU w końcu doczekało się debiutu na giełdzie, a zamknięcie konfliktu wokół PTC zaowocowało przejęciem kontroli nad operatorem przez Deutsche Telekom i rebrandingiem na T-Mobile. Dla obu firm zakończenie sporów ugodą, zamiast dalszego przeciągania i walki w sądach, okazało się korzystnym pod względem finansowym rozwiązaniem.

Źródło artykułu: Informacja prasowa
Wybrane dla Ciebie
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
Ten sprzęt rujnuje rachunki. Zużywa trzy razy więcej prądu niż lodówka
Ten sprzęt rujnuje rachunki. Zużywa trzy razy więcej prądu niż lodówka
Nieopłacalny jak SUV? Oto ile w 3 lata traci na wartości rekordzista
Nieopłacalny jak SUV? Oto ile w 3 lata traci na wartości rekordzista
Podwyżki w Lidlu. Oto ile zarobią kasjerzy w 2026 r.
Podwyżki w Lidlu. Oto ile zarobią kasjerzy w 2026 r.
Niepokojące dane ZUS. Rośnie liczba zwolnień z kodem "C"
Niepokojące dane ZUS. Rośnie liczba zwolnień z kodem "C"
Zablokował dewelopera w Zakopanem. To ma być potężna inwestycja
Zablokował dewelopera w Zakopanem. To ma być potężna inwestycja
Żołnierze dostaną podwyżki. Tyle płaci Wojsko Polskie
Żołnierze dostaną podwyżki. Tyle płaci Wojsko Polskie
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀