Trwa ładowanie...

Statek przejęty przez piratów. W nim sejf i pół miliona euro. 70-latka uwierzyła

Fałszywy dyrektor żeglugi morskiej skontaktował się przez internet z 70-letnią mieszkanką gm. Poniatowa. Przekonał kobietę, że wysłał do niej przesyłkę, w której jest sejf z 500 tys. euro. Musiała zapłacić cło, żeby pieniądze stały się jej własnością. Starsza pani straciła 170 tys. zł.

70-latka, chcąc wykupić przesyłkę z sejfem, zgodnie z poleceniami oszusta dokonywała opłat celnych. Wydała na to swoje oszczędności i zaciągnęła pożyczki bankowe 70-latka, chcąc wykupić przesyłkę z sejfem, zgodnie z poleceniami oszusta dokonywała opłat celnych. Wydała na to swoje oszczędności i zaciągnęła pożyczki bankowe Źródło: PAP, fot: ZOFIA BAZAK
d1j2xoa
d1j2xoa

Zgłoszenie o oszustwie wpłynęło na komendę w niedzielę - informuje we wtorek oficer prasowy asp. sztab. Edyta Żur z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.

- Do mieszkanki gminy Poniatowa poprzez portal społecznościowy odezwał się fałszywy dyrektor żeglugi z Hamburga. Pisał kobiecie, że jest wdowcem i płynie właśnie po Oceanie Indyjskim z towarem, który jego firma ma dostarczyć odbiorcy - wyjaśniła Żur.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niebezpieczne SMS-y. Ekspert radzi, co robić, by nie stracić pieniędzy

Dalej snuł bajkę o tym, że "jego statek na oceanie został napadnięty przez piratów", a on ma dla niej paczkę z sejfem, w którym jest pół miliona euro. - Jednak, aby otrzymać przesyłkę, kobieta musiała opłacić cło - opowiada policjantka.

70-latka, chcąc wykupić przesyłkę z sejfem, zgodnie z poleceniami oszusta dokonywała opłat celnych. Wydała na to swoje oszczędności i zaciągnęła pożyczki bankowe.

- Kiedy okazało się, że musi za 14 tysięcy złotych opłacić jeszcze śmigłowiec, który zabierze sejf z morza na ląd, oświadczyła mężczyźnie, że nie jest w stanie opłacić tej kwoty. Wtedy kontakt się urwał, a 70-latka zrozumiała, że padła ofiarą oszusta - powiedziała.

d1j2xoa

Gang działających w ten sposób oszustów na całym świecie wyszukuje potencjalne ofiary, zakłada konta na różnych portalach i próbuje oszukiwać nieświadomych użytkowników internetu. Dlatego pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania - podsumowała Żur.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1j2xoa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1j2xoa