Szykuje się przełom w rentach
Rząd przygotował projekt zmieniający sposób liczenia rent dla osób urodzonych po 1948 roku. Dzięki zmianom uda się oszczędzić nawet 18 mld złotych w ciągu dziesięciu lat.
Rząd przygotował projekt zmieniający sposób liczenia rent dla osób urodzonych po 1948 roku. Dzięki zmianom uda się oszczędzić nawet 18 mld złotych w ciągu dziesięciu lat.
Jak informuje "Rzeczpospolita", minister pracy Jolanta Fedak zamierza powrócić do projektu dotyczącego rent, który dwa lata temu zawetował ówczesny prezydent Lech Kaczyński. Również dwa lata temu zmniejszono składkę, co wpędzało fundusz rentowy, działający w ramach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, w jeszcze większe problemy. Dotacje rządowe muszą być coraz wyższe, bo liczba rencistów nie maleje. Zmiany pozwolą na zaoszczędzenie w nadchodzących dziesięciu latach 18 mld złotych.
Nowy projekt zakłada, że renty będą liczone na podobnej zasadzie co emerytury. Zmianie ulegnie sposób liczenia kapitału początkowego, czyli suma, jaką rencista miałby szansę odłożyć na emeryturę, gdyby normalnie pracował. Jeszcze nie wiadomo, jaki wiek będzie brany pod uwagę. Opozycja już opowiedziała się, by za punkt dla wyliczeń przyjąć wiek 65 lat. Minister Jolanta Fedak chce z opozycją rozmawiać również o minimalnej wysokości świadczenia gwarantowanego.
Projekt MPIPS zakłada zniesienie ograniczeń dotyczących sumy, jaką może zarobić rencista. W świetle nowych przepisów, niezależnie od uzyskanych dochodów nadal będą mogli pobierać świadczenia.
kj