afera jajeczna

Słowacka inspekcja żywnościowa wykryła w hurtowni spożywczej w mieście Vrbove koło Pieszczan na południowym zachodzie Słowacji 24 opakowania holenderskich jaj skażonych środkiem owadobójczym fipronil - poinformowały w czwartek słowackie media. To oznacza, że skażone jajka są już coraz bliżej polskiej granicy.

- Winni oszustwa powinni zostać ukarani - w ten sposób belgijski minister rolnictwa odniósł się w środę do skandalu związanego ze skażeniem jaj. Pojawiły się nowe tropy w sprawie.

"Ujęcia, na których zbierane są jaja, które spadły na podłogę, są zmanipulowane" - stwierdziła w oświadczeniu dotyczącym materiału programu "Uwaga" firma Oldar. Mamy odpowiedź TVN-u.

Oszuści, którzy zarabiali na podrobionym suszu jajecznym, preparowali wyniki badań - ustaliło RMF FM. Dzięki podrobionym badaniom bardzo długo udawało im się oszukiwać śledczych oraz klientów i sprzedawać susz, który prawie nie zawierał jajek. Z dokumentów, które przedstawiano klientom wynikało, że susz był tylko z jajek, w rzeczywistości był to susz rybny czy wapnia z zaledwie dodatkiem jaj. Wiadomo już, które firmy kupowały podrobiony susz.