ceny paliw(strona 10/15)

Cena 5 zł za litr benzyny będzie niedługo normą. Nieco taniej zapłacimy za diesla

Na dalsze obniżki cen paliw nie ma co liczyć, bo notowania ropy utrzymują się blisko tegorocznych maksimów, a złotówka słabnie w relacji do dolara - zwracają uwagę analitycy. Za litr benzyny 95 trzeba zapłacić średnio 4,77 zł.

Dobre wieści dla kierowców. Najbliższy miesiąc to stabilizacja na rynku paliw. Na razie więc nie zapłacimy za benzynę powyżej 5 zł.

W przyszłym tygodniu znowu będą drożały benzyna i olej napędowy. Mniej zapłacą tylko właściciele aut z instalacją gazową.

Ceny ropy naftowej na światowych rynkach mogą wkrótce ponownie spaść. Choć po odbiciu od początku lutego ceny ropy Brent utrzymują się na poziomie bliższym 60 niż 50 dolarów, to już niedługo baryłka tego surowca może znowu wrócić w okolice 50 dolarów i utrzymywać się na tym poziomie przez kilka tygodni. Oznacza to, że kierowcy mogą się spodziewać w najbliższych dniach dalszego wzrostu cen benzyny i diesla na stacjach, a potem ich stabilizacji. Za to autogaz zatankujemy już za mniej niż 2 zł.

Klienci sądzą, że skoro płaci się mniej za paliwo, to i transport drogowy powinien stanieć. Tymczasem może być droższy - donosi "Puls Biznesu".

W kolejnych miesiącach ceny paliw na stacjach powinny nadal spadać - stwierdził minister finansów Mateusz Szczurek. W jego ocenie w 2015 r. za paliwo możemy płacić nawet mniej niż w 2013 r.

Gdyby nie chęć zysku właścicieli stacji benzynowych, moglibyśmy płacić za paliwo jeszcze mniej, nawet o 50 gr za litr paliwa - informuje "Metro".

Przecena na rynku paliw w Polsce trwa w najlepsze i - co ważne - obniżki w tym tygodniu dotyczą nie tylko segmentu detalicznego. Taniej jest też w rafineriach dzięki czemu w najbliższych dniach poniżej poziomu pięciu złotych powinny znaleźć się też średnie ceny benzyny.

W dalszym ciągu spadają ceny benzyny i oleju napędowego na stacjach, zaś ceny autogazu są stabilne - wynika z danych Polskiej Izby Paliw Płynnych.

Spadek cen paliw na stacjach benzynowych staje się coraz bardziej zauważalny. Najbardziej popularna 95 oktanowa benzyna kosztuje już średnio 5,20 zł za litr. W najbliższych dniach należy spodziewać się dalszych obniżek cen paliw - prognozują eksperci.

Pierwsze stacje paliw obniżyły ceny najpopularniejszej benzyny
poniżej 5 zł. Łapać okazje i tankować do pełna póki tanio? Analitycy uspokajają: taniej będziemy jeździć
do końca roku - informuje "Metro".

Mimo tego że w rejonach strategicznych dla wydobycia (Bliski Wschód) i tranzytu (Ukraina) ropy oraz gazu trwają coraz bardziej krwawe konflikty, nie odbija się to na cenach paliwa.

Ceny paliw na stacjach benzynowych w przyszłym tygodniu pozostaną stabilne, możliwa jest nawet minimalna obniżka - oceniają analitycy. Wskazują, że ceny, nawet mimo umacniającego się dolara, nie rosną dzięki spadkowi rynkowych notowań ropy.

Eksperci rynku paliw spodziewają się, że do końca roku ceny na polskich stacjach paliw nie będą rosły. To kolejne wakacje, kiedy benzyna tanieje.

W nadchodzącym tygodniu ceny benzyny i oleju napędowego na stacjach mogą się jeszcze obniżać, ale powinien to być koniec serii spadków cen, a przed końcem wakacji możliwe są podwyżki - uważają analitycy rynku paliw.

W przyszłym tygodniu ceny paliw na stacjach benzynowych nadal będą spadać - prognozuje e-petrol.pl. Analitycy BM Reflex nie spodziewają się większych zmian cen benzyny w najbliższych tygodniach.

Wzrostów cen na stacjach paliw raczej nie będzie - ocenia prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych. Po okresie podwyżek ostatnio ceny zaczęły spadać. Za benzynę zapłacimy ok. 5,45-5,50 zł za litr, a za olej napędowy ok. 10 groszy mniej. Dalszych podwyżek na stacjach mogą za to spodziewać się kierowcy tankujący autogaz.

W przyszłym tygodniu na stacjach benzynowych możliwy jest spadek cen benzyny, ceny oleju napędowego powinny się utrzymać, natomiast podrożeje autogaz - prognozują analitycy. Wskazują też, że ceny ropy na świecie zaczęły wzrastać.

Egipt zarządził znaczną podwyżkę cen paliw płynnych na skalę sięgającą 78 proc. - poinformowało w piątek cytowane przez agencję Reuters źródło w ministerstwie do spraw ropy naftowej, co oznacza redukcję dopłat do nośników energii w celu zmniejszenia deficytu budżetowego.