Przed 2014 rokiem Donbas odpowiadał za jedną czwartą PKB Ukrainy. Po aneksji Krymu, Rosja zagięła parol także na ten region, przez co dziś gospodarczo jest on kompletnie zmarginalizowany. – Donbas to przede wszystkim ciężki przemysł, metalurgia, hutnictwo, przemysł wydobywczy, czyli te sektory, które tak naprawdę odchodzą do historii, do przeszłości w wielu wysoko rozwiniętych krajach – opowiadał Jacek Piechota, prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej. Kiedyś region ten był głównym bodźcem napędzającym gospodarkę i eksport ukraiński, lecz to już przeszłość. – Dziś sytuacja zmienia się diametralnie. Na zgliszczach Donbasu na pewno nie będzie odbudowywany ciężki przemysł. Ukraina stawia na nowe technologie, a w związku z tym na pewno nie będzie tam powrotu do gospodarki zdominowanej przez ciężkie sektory – stwierdził gość "Money. To się liczy".