emerytury(strona 19/105)

Do dolnośląskiego ZUS-u doszły niepokojące sygnały. Naciągacze dzwonią do emerytów i oferują usługę przeliczenia świadczenia. W przeciwieństwie jednak do pracowników Zakładu, żądają za to pieniędzy.

Osoby składające wniosek o emeryturę nie powinny robić tego w czerwcu. W takim przypadku składki nie zostaną zwaloryzowane z kwartalnym wskaźnikiem, co oznacza niższą emeryturę.

10 tysięcy złotych w zamian za dalszą pracę po osiągnięciu wieku emerytalnego i 500 zł dodatku dla najuboższych emerytów. Takie prezenty dla seniorów jeszcze niedawno obiecywał rząd, ale teraz jego przedstawiciele wycofują się z z tych zapowiedzi.

Emerytury i renty miały w tym roku wzrosnąć o 2,7 proc. Jednak podwyżka ma być jeszcze większa. Według Elżbiety Rafalskiej, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, świadczenia wzrosną prawdopodobnie o 2,9 proc. O ile więcej dostaną emeryci?

Po reformie skracającej wiek emerytalny w 2017 roku przeciętne świadczenie dla kobiet miało wynieść 1786 zł, a dla mężczyzn - 3117 zł (brutto). W rzeczywistości okazały się znacznie niższe.

W MRPiPS nie toczą się w tej chwili żadne prace nad takim świadczeniem. Nie zostało ono też uwzględnione w budżecie na rok 2018, o czym wielokrotnie mówiła minister rodziny - napisało na swojej stronie internetowej Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To odpowiedź na informację, jaka pojawiła się w "Super Expressie".

W 2018 roku waloryzacja emerytur będzie najwyższa od pięciu lat. Wynika to między innymi z inflacji i wzrostu wynagrodzeń. Na mikołajkowe 500+ dla emerytów lepiej jeszcze nie liczyć. Zbyt dużo osób zgłosiło się po wcześniejsze emerytury. Trzeba będzie na to prawdopodobnie dłużej poczekać.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych regularnie informuje o wysokości średniej emerytury w Polsce. Obecnie jest to około 2100 zł, ale taka kwota jest nieosiągalna dla niemal 140 tys. osób. Także znanych – np. Maryla Rodowicz może liczyć na 1600 zł miesięcznie. Na drugim biegunie są politycy. Antoni Macierewicz co miesiąc, poza ministerialną pensją, dostaje około 3000 zł.

Od 1 stycznia 2018 roku większość rolników nie będzie już mogła przechodzić na wcześniejsze emerytury z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Związki rolnicze walczyły o zachowanie przywileju, ale ostatecznie rolnicy będą mogli pobierać świadczenie dopiero po przekroczeniu powszechnego wieku emerytalnego.

Najnowsze dane z ZUS dotyczące przyznawanych emerytur pokazały to, czego wszyscy się obawiali. Emerytury Polaków są niskie, a Polek jeszcze niższe. Średnie świadczenie kobiet to 1 621 zł i 38 gr, o ponad tysiąc złotych mniej niż mężczyzn.

Koniec przywileju dla rolników. Od 1 stycznia nie będą już mogli przechodzi na wcześniejsze emerytury z KRUS.

Nowy premier jest zdania, że pomysł wprowadzenia waloryzacji kwotowo-procentowej zamiast obecnej procentowej wart jest przedyskutowania. Przy takim scenariuszu bardziej korzystaliby seniorzy z najniższymi świadczeniami.

W ostatnich dwóch miesiącach ZUS wydał 345,8 tys. decyzji emerytalnych. Częściej wnioskują o nią kobiety niż mężczyźni.

Wpłaty na IKZE dokonane w danym roku podatkowym można odliczyć od podstawy opodatkowania, dzięki czemu do zapłaty będziemy mieć niższy podatek. Podstawę rozliczenia ulgi stanowią dowody wpłat.

Dużo więcej osób korzysta z obniżonego wieku emerytalnego, niż zakładały szacunki ZUS-u i Ministerstwa Rodziny i Pracy. Oznacza to mniej składek w kasie państwa i wyższe koszty emerytur. Dodatkowo okazało się, że waloryzacja emerytur będzie musiała być wyższa, niż zakładano. W tej sytuacji rząd już zastanawia się, skąd na to wziąć dodatkowe pieniądze.

Najniższa emerytura na Dolnym Śląsku wynosi 20 groszy i jest wypłacana mężczyźnie, który przepracował trzy miesiące na umowę zlecenie. To nie jedyne tak symboliczne świadczenie.

Kobiety dostaną o 80 proc. niższe emerytury niż mężczyźni. Z wyliczeń ZUS wynika, że kobiety otrzymają średnio 1540 zł a mężczyźni 2820 zł. Jedyne co możemy zrobić, to zacząć oszczędzać. Które inwestycje są najbardziej opłacalne?

Wielu emerytów dostanie niższe świadczenia, gdyż Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie dysponuje dokumentami, które są niezbędne dla udokumentowania okresu zatrudnienia. Problem ten dotyczy pracowników, których zakłady pracy zostały zlikwidowane, a dokumentacja znajduje się w firmach specjalizujących się w archiwizacji dokumentów.

Emerytury Polaków są zawyżone o 180-250 złotych, ponieważ ZUS nie bierze pod uwagę tego, że długość życia szybko rośnie. Dla budżetu państwa to koszt 9 mld złotych rocznie, czyli mniej więcej tyle, ile kosztuje obniżenie ustawowego wieku emerytalnego.

Różnica pomiędzy świadczeniami emerytalnymi kobiet i mężczyzn dla wielu przyszłych emerytów może być niemiłym zaskoczeniem. W niektórych miastach średnie świadczenia przysługujące mężczyznom są wyższe o 2 tysiące złotych. Przepisy nie zabraniają jednoczesnego pobierania emerytury i kontynuowania pracy, więc opłaca się zrezygnować z dotychczasowej pracy choćby na jeden dzień, złożyć wniosek o emeryturę – i ponownie zatrudnić.