hazard(strona 7/10)

Z bułgarskiego sektora hazardowego wpłynie do budżetu o prawie 20 proc. więcej podatków za 2009 rok niż z sektora bankowego - poinformował w poniedziałek dziennik "Sega", powołując się na źródła w Ministerstwie Finansów.

Komisja Europejska zaczęła badać tryb pracy nad ustawą o grach hazardowych. Z informacji "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że 5 lutego zwróciła się do polskiego rządu z prośbą o wyjaśnienia.

...

Jeśli fiskus nie ustąpi, najwięksi operatorzy kasyn zapłacą po kilkadziesiąt milionów złotych podatków. Będzie to konsekwencja tego, że hojni klienci dają krupierom napiwki - wyjaśnia "Puls Biznesu".

"Puls Biznesu" pisze, że banki mają problem. Pożyczyły dziesiątki milionów hazardowym firmom. Zabezpieczeniem miały być automaty do gier, których wartość - w wyniku antyhazardowej krucjaty - znacznie spadła.

Z informacji "Pulsu Biznesu" wynika, że wysoki podatek dla e-bukmacherów sprawi, że żaden z europejskich operatorów nie będzie zainteresowany zarejestrowaniem działalności w Polsce.

Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o grach hazardowych. Nowe przepisy zakładają całkowity zakaz organizowania gier przez internet. Zakazane ma być również uczestniczenie w grach urządzanych w sieci. W internecie dozwolone będzie tylko urządzanie zakładów wzajemnych, ale pod warunkiem uzyskania zezwolenia wydanego przez ministra finansów.

Wiceminister finansów Jacek Kapica ujawnił notatkę ze spotkania z b. szefem klubu PO Zbigniewem Chlebowskim z 27 sierpnia 2009 r. Zeznał przed komisją śledczą badającą tzw. aferę hazardową, że nikt go nie prosił o sporządzenie notatki. Jak zaznaczył, napisał ją, bo "miał świadomość sytuacji". - Spotkanie z Donaldem Tuskiem 26 sierpnia było sztywne, nie mówiłem o nim nawet żonie. Premier zobowiązał mnie do zachowania tajemnicy służbowej - podkreślił Kapica.

Jak ustalił "Dziennik Gazeta Prawna" ustawa hazardowa może trafić pod lupę Komisji Europejskiej.

Jak ustalił "Dziennik Gazeta Prawna" ustawa hazardowa może trafić pod lupę Komisji Europejskiej.

W 2009 roku Polacy na hazard wydali rekordowe 20 mld zł. To dwa razy więcej niż ubiegłoroczne wydatki na wódkę i dziesięć razy więcej niż suma ubiegłorocznych wpłat do wszystkich funduszy inwestycyjnych - wynika z szacunków "Pulsu Biznesu".

4295 kontroli przeprowadziły w grudniu różne służby w lokalach z automatami do gry. Celnicy zarekwirowali 466 automatów o niskich wygranych, czyli tzw. jednorękich bandytów, informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

W ramach antyhazardowej krucjaty rząd forsuje projekt blokowania stron internetowych i chce większych uprawnień policji w sieci - pisze "Gazeta Wyborcza".

Państwo traci kontrolę nad wydatkami Totalizatora Sportowego - pisze "Polska The Times". Z nowej ustawy hazardowej zniknął zapis, zgodnie z którym minister finansów musi zgodzić się na wydatki firmy powyżej 50 tysięcy euro.

Zarejestrowane w Polsce firmy bukmacherskie będą mogły urządzać zakłady wzajemne przez internet - przewiduje przygotowany przez Ministerstwo Finansów projekt nowelizacji ustawy o grach hazardowych.

Od dwóch tygodni właściciele punktów z automatami do gry są nękani licznymi kontrolami, chociaż działają zgodnie z prawem - uważa rzeczniczka Izby Gospodarczej Operatorów i Producentów Urządzeń Rozrywkowych Katarzyna Stamatel. Według niej taka procedura ma uprzykrzać życie drobnym przedsiębiorcom i spowodować, by sami zrezygnowali ze współpracy z operatorami automatów.

Politechniki Łódzka i Warszawska nie mogą już wydawać certyfikatów jednorękim bandytom. "Rzeczpospolita" dowiedziała się, że Ministerstwo Finansów cofnęło w listopadzie obu uczelniom upoważnienia na prowadzenie badań, na podstawie których rejestrowane są automaty i urządzenia do gier losowych.

Choć podpisana przez prezydenta ustawa hazardowa wchodzi w życie dopiero 1 stycznia, już teraz resort finansów nie wydaje nowych zezwoleń na użytkowanie tzw. jednorękich bandytów, pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Ustawa o grach hazardowych daje szanse na ograniczenie patologii związanej z hazardem, w szczególności w odniesieniu do dzieci i młodzieży - powiedział w piątek szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak, uzasadniając decyzję Lecha Kaczyńskiego o podpisaniu ustawy.

Izba Gospodarcza Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych skarży się do Brukseli na polski rząd. W piśmie skierowanym do szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso Izba informuje o podejrzeniu naruszenia przepisów Unii Europejskiej.