indeks(strona 10/15)

Optymizm, dzięki któremu
kwiecień okazał się najlepszym miesiącem na nowojorskiej giełdzie
od 9 lat, widoczny był również na pierwszej majowej sesji. Główne
indeksy zakończyły ją nieznacznie na plusie, choć publikowane tego
dnia dane makroekonomiczne oraz wyniki kwartalne spółek były
mieszane.

Środowa sesja na giełdzie w Nowym Jorku
przyniosła mocne odreagowanie po spadkach z ostatnich dwóch dni,
ale rynek ze spokojem przyjął komunikat Fed mówiący o tym, że
recesja w USA powoli wygasa.

Za oceanem od początku kwietnia na głównych indeksach giełdowych utrzymuje się trend boczny. Inwestorzy czekają na nowe informacje makroekonomiczne, które pomogą wybić się z konsolidacji.

Rynki są w dalszym ciągu odporne na złe informacje. Początki wczorajszej sesji ponownie sugerowały negatywne otwarcie i istniało zagrożenie pogłębieniem korekty spadkowej.

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a najbardziej stracił WIG-20.

informacje ze spółek

O ile poniedziałkowe spadki na GPW mogły zostać potraktowane z przymrużeniem oka, ze względu na bardzo niskie obroty, to wtorkowe notowania mogą już budzić niepokój wśród strony popytowej.

WIG20 kontynuuje spadkową korektę. Najbliższe wsparcie stanowi strefa 1630-1650 punktów, ale spadki mogą sięgnać nawet 1500 punktów.

Po nadzwyczaj chwiejnej sesji,
główne indeksy nowojorskiej giełdy zamknęły się w czwartek
nieznacznie na plusie. Publikowane tego dnia raporty kwartalne
spółek w większości okazały się lepsze od oczekiwań analityków, co
przeważyło nad kolejną serią rozczarowujących danych z rynków
pracy i nieruchomości.

Poniedziałkowa silna przecena za oceanem nie przestraszyła naszych graczy z rynku terminowego i otwarcie kontraktów uplasowało się wczoraj powyżej poniedziałkowej ceny odniesienia.

Wtorkowe notowania kontraktów terminowych na indeks 20 największych spółek rozpoczęły się na niewielkim plusie (+0,37%). Sesja charakteryzowała się relatywnie wysokimi wahaniami kursu, w pierwszej godzinie handlu notowania w ciągu kilku minut obniżyły się o 20 pkt., by po chwili zyskać 30 pkt.

Wtorkowa sesja na giełdach w Stanach
Zjednoczonych zakończyła się na sporych plusach, a do poprawy
nastrojów przyczyniły się lepsze od oczekiwanych wyniki firm z
sektora technologicznego.

Inwestorzy, zachęceni ostatnimi
optymistycznymi informacjami, są coraz bardziej przekonani, że
gospodarka zaczyna powoli wychodzić z kryzysu. Zarysowało się
ożywienie na rynku; najbardziej wzrosły kursy firm wysokiej
technologii.

Szympansica Lucy, mieszkanka warszawskiego
Ogrodu Zoologicznego, zbudowała dla "Pulsu Biznesu" portfel
inwestycyjny giełdowych spółek z indeksu WIG20.

Początek czwartkowej sesji przyniósł gigantyczny wzrost indeksów. WIG20 przy dużych obrotach zyskiwał 4 proc. i podobnie jak pozostałe europejskie rynki nie wykazywał nawet najmniejszych oznak osłabienia. Bardzo dobrze spisywał się sektor bankowy.

Nowy miesiąc i kwartał zaczął się rewelacyjnie. Silne wzrosty przetoczyły się przez niemal wszystkie światowe rynki.

Po siedmiu spadkowych kwartałach nadchodzące trzy miesiące mogą się na GPW zakończyć nieznacznym wzrostem indeksów – prognozują analitycy. WIG mógłby zyskać około 3,4 proc. Hossy z prawdziwego zdarzenia nie należy się jednak spodziewać

Piątkowa sesja w Stanach przebiegła pod dyktando sprzedających. Przecena nie była specjalnie duża i osiągnęła tylko 2 proc., co w porównaniu z wzrostami ostatnich dni nie stwarza jeszcze zagrożenia większych spadków.

Po sporym wzrośnie kursów
akcji na dwóch poprzednich sesjach, w piątek inwestorzy na Wall
Street przystąpili do realizacji zysków. Główne indeksy straciły
po około 2 proc., lecz mimo to cały tydzień zakończyły wyraźnie na
plusie.

Spektakularny wzrost za oceanem nie znalazł niestety poklasku wśród inwestorów europejskich, gdyż praktycznie od początku wczorajszego dnia w Europie dominowała tendencja podażowa.