noclegi(strona 2/2)

Tegoroczne wakacje nad polskim morzem mogą być trochę tańsze od poprzednich. Mimo że Polacy zarabiają coraz więcej, liczba turystów nad Bałtykiem nie rośnie dynamicznie z roku na rok. - Już teraz można zauważyć, że ten sezon może być nieznacznie słabszy od poprzedniego, dynamika turystyczna w Polsce maleje. W Trójmieście obłożenie i średnie ceny zmalały - mówił w programie "Money. To się liczy" Jan Wróblewski z Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Zdaniem specjalistów skokowy wzrost wyjazdów po wprowadzeniu programu 500+ już się skończył, a na rynku pojawiła się zbyt bogata oferta noclegowa. - Wzrost liczby hoteli i miejsc noclegowych paradoksalnie przekłada się na gorsze wyniki, bo nie rośnie tak liczba turystów - mówił Jan Wróblewski.

Hotelarze i samorządowcy w popularnych miejscowościach turystycznych domagają się, by rząd wziął się za wynajem krótkoterminowy. Chcą uniemożliwić osobom prywatnym wynajmowanie mieszkań dla turystów m. in. przez popularne portale internetowe. - Ważne jest, żeby walczyć z szarą strefą, bo w przypadku indywidualnie wynajmowanych mieszkań ta sfera się pojawia. Ale jeśli to są apartamenty zarządzane przez profesjonalne podmioty, to wtedy takiej strefy nie ma - mówił w programie "Money. To się liczy" Jan Wróblewski z Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Zdaniem specjalisty, żeby osiągnąć ten cel wystarczy bardziej skuteczne egzekwowanie obowiązujących przepisów. - Można wykorzystać kontrole podatkowe i weryfikować, czy te wszystkie podmioty, które się ogłaszają na różnych portalach, płacą podatki - mówił Jan Wróblewski.