Tańsze rozmowy z naszych komórek za granicą

Sieci komórkowe będą musiały pod naciskiem Komisji Europejskiej obniżyć ceny połączeń za granicą. Polscy operatorzy już się za to wzięli. Liczą zwłaszcza na to, że dzięki niższym cenom zarobią krocie na naszych kibicach udających się do Austrii i Szwajcarii.

Tańsze rozmowy z naszych komórek za granicą
Źródło zdjęć: © AFP

30.05.2008 07:46

Pierwszy ogłosił obniżkę w tzw. roamingu Orange, wczoraj przebiła go Era. Także Plus - jak się dowiedzieliśmy - szykuje nową ofertę.

Obraz

Należąca do Grupy TP sieć Orange postanowiła wykorzystać świetną okazję, jaką są piłkarskie mistrzostwa Europy w Austrii i Szwajcarii. Zamierza się zapromować i na tym dobrze zarobić. W ramach pakietu Euro 2008 minuta połączenia z tych krajów ma kosztować abonenta 1,5 zł (brutto), zaś minuta rozmowy odbieranej 70 gr. Koszt SMS-a wyniesie 1,10 zł. To spora obniżka, bo obecnie w Szwajcarii trzeba płacić aż 4,90 zł, zaś w Austrii 2,20 zł za minutę rozmowy.

Widać, że i TP ogarnęły piłkarskie emocje, bo korzystający z nowej oferty po każdym wygranym przez naszą reprezentację meczu będą mogli liczyć na kolejne obniżki stawek roamingu, o 5-10 gr na minucie rozmowy. Dodatkowego smaczku ofercie przydaje fakt, że w wypadku wygrania przez biało-czerwonych całego futbolowego turnieju Orange obiecuje, iż połączenia w ogóle staną się bezpłatne.
_ Przez jeden dzień _ - uściśla Wojciech Jabczyński, rzecznik TP, bo w grę wchodzi 30 czerwca - dzień po ewentualnym zdobyciu pucharu przez naszą reprezentację.

Konkurencja Orange nie pozostała dłużna. Jak się dowiedzieliśmy, 2 czerwca Play wprowadzi swoją promocję roamingu obejmującą 26 krajów UE i Szwajcarię. _ Naszym klientom, bez względu na to, czy korzystają z abonamentu, czy z telefonów na kartę, obniżymy do końca czerwca ceny rozmów do poziomu krajowego, cz yli 49 gr za minutę _ - przyznaje Marcin Gruszka, rzecznik Play. Niestety, oferta jest ograniczona wyłącznie do połączeń wewnątrz sieci Play.

Wczoraj do akcji przystąpiły Era i jej siostrzana Heyah. I poszły o krok dalej. Ogłosiły bezterminową obniżkę cen w całej Unii Europejskiej od 3 czerwca. _ Dla klientów Heyah nowe ceny rozmów oznaczają spadek o 50 proc., a dla abonentów Ery o 33 proc. Obniżamy także o ok. 80 proc. cenę transmisji danych _- mówi Zbigniew Lazar, rzecznik Ery.

Plus GSM na razie zachowuje stoicki spokój. Wiemy jednak, że swoją ofertę ma opublikować w najbliższych dniach.

Czy obniżki cen to wynik unijnych nacisków? Oficjalnie firmy telekomunikacyjne zaprzeczają. Wiadomo jednak, że już raz uległy. W ubiegłym roku Komisja Europejska przeforsowała ujednolicenie stawek w UE i obniżkę ceny połączenia z ok. 3-4 zł do 2,20 zł za minutę. Teraz Komisja Europejska żąda dalszych redukcji taryf, w tym cen SMS-ów i transmisji danych. _ Za kilka lat koszt połączeń w roamingu powinien zrównać się z cenami krajowymi _- przyznaje Marcin Gruszka. Teraz połączenia za granicą nadal są kilkakrotnie droższe.

TP stawia na biedniejszych

Plan tp przyjazny - tak się nazywa najnowszy abonament telefoniczny, który od 1 czerwca wprowadza do swojej oferty Telekomunikacja. Przyjazny ma on być przede wszystkim dla portfeli, ponieważ kosztuje zaledwie 18,30 zł.
_ To najtańsza oferta na rynku, skierowana do osób w trudnej sytuacji finansowej _ - tłumaczy Jacek Mrozik, dyrektor marketingu TP. W ramach abonamentu klient otrzyma co miesiąc 30 darmowych minut i będzie mógł korzystać z bezpłatnej poczty głosowej. Niestety, nowy plan taryfowy ma też poważną wadę. Będą mogły z niego skorzystać wyłącznie osoby, które mają przyznany stały zasiłek ośrodka pomocy społecznej i dostarczą pisemne potwierdzenie tego faktu do jednego z punktów TP. Operator spodziewa się, że oferta zainteresuje 200 tys. osób. Tłumaczy, że obostrzenie jest konieczne, ponieważ nowy abonament będzie oferowany poniżej kosztów. Ale w końcu nikt nigdy nie twierdził, że przyjaźń musi przynosić zyski.

Tomasz Dąbrowski
POLSKA Gazeta Opolska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)