"Tracą na Polskim Ładzie". Wicemarszałek punktuje, w kogo jeszcze uderzyła rewolucja PiS
- Jakość i bezpieczeństwo życia Polaków jest zagrożone - alarmowała w piątek wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. - Rodzice samotnie wychowujący dzieci tracą na Polskim Ładzie, są traktowani gorzej niż pełne rodziny - tłumaczyła. Wszystko przez likwidację jednej z ulg. Na negatywne skutki tych zmian zwracał też w czwartek uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich.
21.01.2022 16:35
- Polski Ład nie dostrzega tego, że są takie rodziny w Polsce, nawet nie nazywa tego rodzinami. To trzeba natychmiast zatrzymać, natychmiast poprawić, bo nie może być tak, że z dnia na dzień te rodziny będą w coraz trudniejszej sytuacji - powiedziała Kidawa-Błońska podczas piątkowej konferencji w Sejmie.
Posłanka Marzena Okła-Drewnowicz, która również brała udział w konferencji, zadeklarowała przygotowanie rozwiązań legislacyjnych, które "zlikwidują tę ogromną niesprawiedliwość".
- Zwołamy posiedzenie komisji w trybie nadzwyczajnym, aby można było dokonać przeglądu obowiązującego prawa traktującego o rodzicielstwie tych, którzy samotnie wychowują swoje dzieci - oświadczyła.
Zapowiedziała, że taki wniosek zostanie złożony podczas najbliższego posiedzenia Sejmu (planowane jest w dniach 26-27 stycznia). - Oczekujemy natychmiastowej reakcji, a więc przywrócenia preferencji, jeśli chodzi o rozliczanie, ale też przeglądu praw, jeśli chodzi o traktowanie rodziców samotnie wychowujących swoje dzieci - oświadczyła posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Zrozpaczeni rodzice piszą do prezydenta
Uczestniczące w spotkaniu z Kidawą-Błońską i Okłą-Drewnowicz osoby, które samotnie wychowują dzieci, poinformowały podczas konferencji prasowej, że w piątek skierują list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego, prezydenta Andrzeja Dudy oraz pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy.
Napisali w nim m.in., że wprowadzone w Polskim Ładzie rozwiązania podatkowe "w sposób drastyczny" pogorszyły ich sytuację podatkową. "Likwidacja dotychczasowej możliwości, która pozwalała rozliczać podatek wspólnie z dzieckiem i zastąpienie jej ulgą na dziecko w stałej kwocie 1500 zł, dla większości samotnych rodziców powoduje straty". Jak dodali, "tracą osoby zarabiające już od ok. 4000 zł brutto miesięcznie".
Autorzy listu podkreślają, że są "poprzez te zmiany dyskryminowani względem podatników pozostających w związkach małżeńskich". "Osoby w związku małżeńskim nadal mają możliwość skorzystania z rozliczania podatku ze współmałżonkiem. Jest to dla nas rażąca niesprawiedliwość" - zaznaczyli. Posłużyli się przy tym przykładem sytuacji, w której "mąż utrzymujący niepracującą żonę będzie mógł wspólnie rozliczyć podatek dochodowy, a matka samodzielnie utrzymująca dziecko już nie".
"Chcemy zaznaczyć, że my, samotni rodzice, często podejmujemy dodatkowe prace, aby zapewnić naszym dzieciom godne warunki życia. Z drugiej zaś strony, niejednokrotnie musimy ponosić dodatkowe koszty, których nie ponoszą w ogóle lub w mniejszym stopniu małżeństwa z dziećmi" - napisano w liście.
Jego autorzy podkreślają ponadto, że pozbawiając ich części dochodów, odbiera się im możliwość stworzenia ich dzieciom takich samych szans rozwoju, jakie mają dzieci z pełnych rodzin.
Jednocześnie zwrócili uwagę na art. 71 Konstytucji RP, głoszący, że "państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia dobro rodziny", a "rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej í społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne, mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych".
Autorzy listu wnioskują "o niezwłoczne podjęcie działań mających na celu przywrócenie prawa do preferencyjnego opodatkowania dochodów, na równi z małżeństwami, w sposób przewidziany dla osoby samotnie wychowującej dziecko, zagwarantowanego w ustawie z 1991 roku, i tym samym zniwelowanie niesprawiedliwości podatkowej".
Polski Ład zlikwidował ulgę
Dotychczas samotni rodzice mogli rozliczać się wspólnie z dzieckiem, a podatek był obliczany jako dwukrotność podatku liczonego od połowy dochodów (dzięki temu rodzic mógł np. skorzystać z niższej stawki podatku). W związku z wprowadzonym w ramach Polskiego Ładu wzrostem kwoty wolnej od podatku od 2022 r. ta zasada została zmieniona i zastąpiona ulgą na dziecko samotnego rodzica w kwocie 1500 zł.
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha mówiła w ubiegłym tygodniu, że osoby wychowujące samotnie dziecko, zarabiające do 9100 zł brutto miesięcznie, nie tracą w relacji do systemu sprzed 2022 r., a samotny rodzic zarabiający 6 tys. zł zapłaci w tym roku podatki o 1 tys. zł niższe niż w zeszłym roku.
Według niej dotychczas samotny rodzic, który zarabiał mało, na wspólnym rozliczaniu z dzieckiem zyskiwał niewiele, "np. 500 zł przy najniższych dochodach", a "średnia korzyść wynosiła 1100 zł", natomiast "duże korzyści odnosili ci, którzy znacznie przekraczali pierwszy próg opodatkowania, czyli 85 tys. zł – im więcej ten próg przekraczali, tym korzyści były większe".
Rzecznik Praw Obywatelskich też interweniuje
Na likwidację ulgi zwracał też w czwartek uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. Jak tłumaczył, do jego biura masowo napływają skargi samotnych rodziców, którzy czują się pokrzywdzeni przez Polski Ład.
"Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek apeluje do ministra finansów Tadeusza Kościńskiego o zainicjowanie prac legislacyjnych w celu przywrócenia poprzedniej regulacji" - czytamy w czwartkowym komunikacie RPO.
W piątek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział odkręcenie części niekorzystnych zmian, do których doprowadził Polski Ład. Premier poinformował, że wszyscy, których miesięczne zarobki nie przekraczają 12,8 tys. zł brutto i na koniec tego roku zauważą, że dostaną przez Polski Ład mniej niż w 2021 roku, będą mogli liczyć na rekompensatę.
Zapowiedział także zmianę w zasadach rozliczania ulgi dla rodziców samotnie wychowujących dzieci. - Rodzice tacy dostaną pełen zwrot ulgi, czyli 1,5 tys. zł, bez względu na to, ile podatku zapłacili – powiedział Morawiecki. O przywróceniu ulgi dla samotnych rodziców jednak nie wspomniał.