W handlu jest praca, a pedagogika najbardziej obleganym kierunkiem
Handlowcy są zdecydowaniem najbardziej poszukiwaną grupą pracowników na polskim rynku w ostatnich latach. To właśnie ich dotyczy najwięcej ogłoszeń o pracę publikowanych przez pracodawców. Sporą popularnością cieszyli się także finansiści i bankowcy. Kto jeszcze na brak pracy nie mógł narzekać?
Najlepsze branże w Polsce
Handlowcy są zdecydowaniem najbardziej poszukiwaną grupą pracowników na polskim rynku w ostatnich latach. To właśnie ich dotyczy najwięcej ogłoszeń o pracę. Z pewnością ma to związek ze specyfiką pracy w handlu i sprzedaży. Sektor ten charakteryzuje się sezonowością działań oraz dużą rotacją pracowników. Ci, którzy nie sprawdzają się, szybko odchodzą, a na ich miejsce przychodzą następni kandydaci.
W ostatnich latach widać także rozwój innowacji w naszej gospodarce. Przejawem tego jest coraz większe zapotrzebowanie na specjalistów z zakresu IT, telekomunikacji i nowych technologii. Sporą popularnością cieszyli się także finansiści i bankowcy.
Z kolei na problemy ze znalezieniem pracy mogli narzekać przede wszystkim prawnicy oraz osoby z takich branż, jak edukacja i kształcenie oraz turystyka i hotelarstwo. Z reguły to w tych sektorach pracodawcy najrzadziej prowadzili rekrutacje.
Jak się okazuje najbardziej popularne kierunki studiów na przestrzeni kilku lat, czyli pedagogika, prawo, ekonomia produkowały najwięcej bezrobotnych w kraju. Jak zaplanować swoją karierę, tak aby być pewnym zatrudnienia? Prezentujemy zestawienie ofert pracy w poszczególnych branżach w latach 2005-13. Przedstawiciele tych zawodów są najbardziej poszukiwani na rynku.
Najgorsze prawo
W 2005 roku mieliśmy do czynienia ze znacznym wzrostem zainteresowania inżynierami na rynku pracy. Niemal 15 proc. ogłoszeń pochodziło właśnie z przemysłu ciężkiego i lekkiego. Najwięcej ofert wygenerowała jednak branża handlowa (ponad 5,5 tys.).
– Tradycyjne już miejsce handlu i sprzedaży w czołówce naszego zestawienia wynika ze stale rosnącej liczny hipermarketów i sklepów dyskontowych, zatrudniających setki pracowników. Pewien wpływ ma także rotacyjny charakter pracy w tej branży – tłumaczył Przemysław Gacek, prezes Pracuj.pl w oficjalnym komentarzu do wyników raportu.
Co 8 oferta pracy dotyczyła właśnie handlu i sprzedaży, a co 11 przemysłu ciężkiego. W pierwszej „piątce” znalazły się jeszcze takie branże jak: telekomunikacja i nowe technologie, budownictwo i nieruchomości oraz przemysł lekki.
Najmniej ogłoszeń o pracę pojawiło się w sektorze prawa i obsługi prawnej. Przez cały rok odnotowano jedynie nieco ponad 200 propozycji dla pracowników specjalizujących się w tej dziedzinie.
A jakie kierunki studiów w 2005 r. były najbardziej popularne? Najwięcej chętnych było na pedagogikę - 37 tys. osób. Na drugim miejscu znalazło się prawo - 31 tys. kandydatów, a na trzecim - ekonomia - 20,7 tys. osób.
Edukacja w ogonku
W 2006 roku najłatwiej było znaleźć pracę w handlu i sprzedaży, przemyśle oraz telekomunikacji i nowych technologiach. Te trzy branże skupiły ponad 1/3 wszystkich ofert , które pojawiły się na rynku w ciągu 12 miesięcy.
Znacznie wzrosło natomiast zapotrzebowanie na specjalistów w zakresie bankowości, finansów i ubezpieczeń. W III kwartale tego roku wyprzedziła ona pod względem ilości ogłoszeń przemysł ciężki, a w ogólnym bilansie ustąpiła ona telekomunikacji i nowym technologiom jedynie o niecałe 100 ofert. Miało to związek z wejściem na polski rynek kilku nowych banków i firm ubezpieczeniowych oraz rozwojem już istniejących placówek.
Po raz kolejny najmniejsze szanse na zatrudnienie mieli prawnicy. Liczba ogłoszeń w tej branży jako jedyna nie przekroczyła 1000. Niewiele ponad tysiąc ofert z kolei zamieszczono dla pracowników branży edukacyjnej i hotelarsko-gastronomicznej.
Najbardziej popularne kierunki: pedagogika, prawo, zarządzanie.
Finanse na topie
Rok 2007 przyniósł dalszy wzrost popularności specjalistów ds. finansów, bankowości i ubezpieczeń. Znaleźli się oni na drugim miejscu pod względem ilości ofert pracy, ustępując jedynie handlowcom, dla których pojawiło się aż ponad 35 tys. ogłoszeń.
Dużym zainteresowaniem pracodawców cieszyli się w dalszym ciągu inżynierowie, zarówno w przemyśle ciężkim, jak i lekkim oraz specjaliści ds. telekomunikacji i nowych technologii. Znacznie zwiększyło się także zapotrzebowanie na pracowników w sektorze budowlanym.
Wiele branż, w latach 2004-2007 odnotowało aż trzykrotny wzrost ilości ofert pracy. Wśród nich były nie tylko te najbardziej popularne, jak wspomniana już powyżej branża finansowa, ale także cieszące się zwykle mniejszym zainteresowaniem pracodawców np. przemysł farmaceutyczny czy edukacja, kształcenie i szkolenia.
Najbardziej popularne kierunki: pedagogika, prawo, zarządzanie.
Telekomunikacja na podium
W 2008 roku liderem branżowym, jeśli chodzi o zatrudnienie był handel i sprzedaż. Branża ta mogła się pochwalić wzrostem liczby nowych ogłoszeń aż o 39 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Nie dotknęły jej także spadki, z którymi borykały się inne sektory w III-IV kwartale tego roku.
Sporty wzrost liczby ogłoszeń odnotowano także w finansach. Było ich o 37 proc. więcej niż w 2007 roku. Trzecią najbardziej popularną branżą była wówczas telekomunikacja i nowe technologie. Właśnie te działy, jak wynika z analiz wskaźnika Pracuj Index, miały największe problemy ze znalezieniem odpowiednich kandydatów na oferowane stanowiska. Rok 2008 przyniósł nie tylko duże wzrosty, ale i spore spadki liczby ofert dla pracowników niektórych specjalności. O niemal połowę mniej ogłoszeń pojawiło się dla specjalistów w przemyśle chemicznym, a o 38 proc. dla pracowników IT. O ponad 30 proc. zmniejszyło się zapotrzebowanie na nowy personel w przemyśle ciężkim i lekkim.
Najbardziej popularne kierunki: zarządzanie, pedagogika, prawo.
Zabłysło budownictwo
Nie był to łatwy rok dla rynku pracy. W pierwszym kwartale odnotowano najmniej opublikowanych ofert od kilku lat. Pierwszym co do wielkości pracodawcą na rynku była branża handlu i sprzedaży, w której po raz pierwszy liczba ogłoszeń przekroczyła w niej 50 tysięcy. Było to ponad dwukrotnie więcej niż w zajmującej drugiej miejsce bankowości, finansach i ubezpieczeniach.
Co dziewiąta oferta pracy pochodziła z budownictwa i nieruchomości , a co dziesiąta z branży telekomunikacyjnej. Sytuację na rynku pracy dobrze oddawały nastroje w przemyśle, który dopiero pod koniec roku stał się bardziej aktywny jeśli chodzi o zatrudnienie. Ogólnie, zarówno w przemyśle ciężkim, jak i lekkim liczba ofert nie przekroczyła 10 proc. całości.
Tradycyjnie, aby znaleźć ogłoszenie odpowiadające swoim umiejętnościom, najbardziej musieli się postarać prawnicy, pracownicy branży hotelarsko-gastronomicznej oraz zatrudnieni w przemyśle chemicznym. W żadnym z tych sektorów nie pojawiło się więcej niż 2,5 tys. ogłoszeń i stanowiły one co najwyżej 1,5 proc. ogółu.
Najbardziej popularne kierunki: zarządzanie, pedagogika, prawo.
Turytsyka się wybiła
W 2010 sytuacja na rynku pracy uległa znacznej poprawie. Pracodawcy znacznie częściej poszukiwali nowych pracowników, co przełożyło się na 50 proc. więcej ofert pracy w porównaniu do kryzysowego na rynku roku 2009. Firmy inwestowały w swój rozwój, co znalazło odbicie w dużym zapotrzebowaniu na specjalistów IT.
Najwięcej ogłoszeń o pracę pochodziło jednak z takich branż, jak: handel i sprzedaż, bankowość, finanse i ubezpieczenia oraz budownictwo. W sumie skupiły one połowę wszystkich dostępnych na rynku ofert w 2010 roku.
Najsilniejszy przyrost ogłoszeń (w zestawieniu z 2009) o 71 proc., należał właśnie do sektora finansowego oraz turystycznego. O 69 proc. więcej ofert było w transporcie i logistyce oraz o 65 proc. w przemyśle chemicznym.
Polskimi pracownikami zaczęli się ponownie interesować pracodawcy zagraniczni. Najwięcej ofert zatrudnienia zamieścili Niemcy (ok. 400), Francuzi i Holendrzy (po ok. 250). Spadło natomiast zainteresowanie ze strony Irlandczyków, co miało związek z trudną sytuacją gospodarczą w tym kraju.
Najbardziej popularne kierunki: zarządzanie, budownictwo, pedagogika.
IT pnie się w górę
Był to rok stabilny jeśli chodzi o procesy rekrutacyjne prowadzone przez firmy. Najlepszy dla pracowników był III kwartał, gdy pojawiło się dla nich ponad 80 tys. nowych propozycji pracy.
2011 roku był bardzo udany na pracowników IT, zwłaszcza programistów, a także specjalistów w zakresie telekomunikacji, którzy nie mieli dużych problemów ze znalezieniem zatrudnienia. Polska gospodarka wkroczyła też w fazę rozwoju innowacyjności, chcąc zwiększyć tym samym swoją konkurencyjność w Europie. Dlatego też odnotowano niemal dwukrotny wzrost propozycji pracy dla specjalistów ds. IT.
Cały czas liderem zatrudnienia był handel i sprzedaż, w którym liczba ofert przekroczyła 90 tysięcy. Na drugim miejscu uplasował się sektor finansowy z ponad 40 tys. ogłoszeń mniej niż w handlu, a na trzecim telekomunikacja i nowe technologie.
Na drugim biegunie znalazły się natomiast turystyka, hotelarstwo i gastronomia oraz edukacja i szkolenia. 2011 rok był szczególnie niepomyślny dla tej drugiej. Skutki kryzysy przed kilka lat dalej były bardzo widoczne, co przełożyło się na jedynie minimalny wzrost liczby ogłoszeń w tym sektorze (3 proc.). Na duży wybór ofert pracy nie mogli tez liczyć księgowi i prawnicy.
Najbardziej popularne kierunki: budownictwo, zarządzanie, informatyka.
Przemysł lekki kuleje
Jeśli chodzi o sytuację na rynku pracy w 2012 roku to specjaliści określili ją krótko: ”bywało już lepiej”. Sytuacja stopniowo stawała się coraz gorsza dla pracowników, którzy z miesiąca na miesiąc mieli coraz mniejsze szanse na znalezienie ciekawych ogłoszeń. Nie dotyczyło to jednak wszystkich branż.
Tradycyjnie już, bardzo dużo rekrutacji odbywało się w sektorze handlowym, który zamieścił niemal 1/3 wszystkich ofert pracy w 2012 roku. Nowych pracowników poszukiwały też inne branże, które w latach poprzednich należały do grupy tzw. najczęściej rekrutujących, czyli finanse, bankowość i ubezpieczenia, przemysł ciężki, czy telekomunikacja. Przeciętnie 2 na 3 oferty pracy pochodziły z działów sprzedaży i IT.
Ze względu na rozgrywane w Polsce Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, nastąpił przyrost ofert aż o 14 proc. w sektorze turystyczno-hotelarskim. Więcej niż w poprzednim roku zatrudniano także w IT i edukacji. Z kolei największy spadek zapotrzebowania na pracowników odnotowano w budowlance (18 proc. mniej ogłoszeń) i przemyśle lekkim.
Najbardziej popularne kierunki: informatyka, zarządzanie, prawo.
Poruszenie w farmaceutyce
Opracowane przez specjalistów z Pracuj.pl dane nie pozostawiają wątpliwości, że 2013 roku był zdecydowanie lepszy dla rynku pracy niż 2012 r. Ogólna liczba ofert we wszystkich branżach wzrosła bowiem o niemal 30 tysięcy (ok. 8,5 proc) niż w roku poprzednim. Oznacza to, że firmy znów będą musiały walczyć o najlepszych specjalistów, choć tyczy się to tylko oczywiście niektórych sektorów.
Nie dziwi fakt, że najbardziej popularną wśród pracodawców branżą był, podobnie jak w latach poprzednich handel i sprzedaż. Dotyczyło jej aż 23 proc, czyli niemal ¼ wszystkich ofert, które pojawiły się w ubiegłym roku na rynku. Pierwszą „piątkę” zamykał sektor budowlany, ale tutaj w dalszym ciągu mieliśmy do czynienia nieznacznym ale jednak spadkiem liczby ogłoszeń.
Z kolei zapotrzebowanie na nowych pracowników znacznie wzrosło w branży farmaceutycznej (30 proc ogłoszeń więcej niż w 2012 r.) oraz w transporcie i logistyce (25 proc. ogłoszeń więcej). Zwiększyła się także aktywność pracodawców z sektora FMCG (dobra szybkozbywalne), co może zwiastować lepsze nastroje konsumentów.
Najwięcej ofert pochodziło ze średniej wielkości firm, przede wszystkim w województwach mazowieckim, dolnośląskim i wielkopolskim. Niemal 6 tys. ogłoszeń zamieścili także pracodawcy zagraniczni, a najwięcej z nich pochodziło z Niemiec.
Najbardziej popularne kierunki: informatyka, prawo, zarządzanie.
KK,JK,WP.PL