W Rosji w górę, gdy na Zachodzie w dół

Ostatnia sesja tygodnia i miesiąca rozpoczęła się na niewielkim minusie. Byki szybko wyniosły indeksy na poziom neutralny, ale silniejsza podaż na Zachodzie od razu znalazła odzwierciedlenie w naszych notowaniach i ponownie wróciliśmy na czerwoną stronę.

W Rosji w górę, gdy na Zachodzie w dół
Źródło zdjęć: © A-Z Finanse

Europejskie rynki nie zwróciły uwagi ani na delikatny wzrost bezrobocia w strefie Euro (o 0,1 proc.) ani na słabe dane z Japońskiej gospodarki, gdzie produkcja przemysłowa w ciągu roku spadła 7,1 procent. Zaskoczeniem było natomiast podwyższenie przez Bank Centralny Rosji stóp procentowych do 13 proc. z 12 proc. Ruch ten jest zupełnie przeciwny do światowej tendencji, ale ma pomóc w ratowaniu rubla, który w ciągu tygodnia osłabił się najbardziej od co najmniej 5 lat. Przyczyną jest wycofanie z Rosji 190 miliardów dolarów przez inwestorów zagranicznych w ciągu ostatnich czterech miesięcy.

Z porannych danych makro nie miało również większego znaczenia PKB z Polski za trzeci kwartał, który okazał się zgodny z oczekiwaniami i wzrósł o 4,8 procent. Wynik dość dobry na tle świata wchodzącego w recesję, ale wyraźne widać spowolnienie postępujące w inwestycjach, które już za parę miesięcy odbije się czkawką w gospodarce. Bez inwestycji nie ma mowy o rozwoju.

Niedźwiedzie ani przez moment nie opuszczały parkietu i dopiero spadek WIG20 o 3 procent przyhamował ich apetyty. Słabo radziły sobie sektor paliwowy. ORLEN notował stratę o 5 procent po porannej rekomendacji sprzedaży wydanej przez Szwajcarski UBS. W końcówce jednak bardziej WIG20 dołowały banki. PKO BP, PEKAO, BRE, BZ WBK solidarnie traciły po 4 procent. Poprawę udało się wypracować dopiero na fixingu dzięki czemu ostateczny spadek wyniósł tylko 1,7 procent.

Cały miesiąc kończymy 4 procentowym spadkiem, ale miniony tydzień już na 10 procentowej zwyżce. Czy tendencja się utrzyma okaże się już w najbliższych dniach, ponieważ dalsze wzrosty będą oznaczały zmierzenie się z istotnymi poziomami oporu, a spadki potwierdzą trwanie w trendzie bocznym. Na razie jednak optymizm wygrywa i rynki dyskontują kolejne plany ratunkowe światowej gospodarki.

Paweł Cymcyk
Analityk
A-Z Finanse

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)