Warto inwestować dziś w fundusze obligacji

Wśród Polaków bardzo szybko rośnie zainteresowanie obligacjami Skarbu Państwa. Tylko w październiku inwestorzy kupili obligacje za ponad 1,12 mld zł. To trzykrotnie więcej niż we wrześniu. Polacy kupują obligacje, ponieważ w dobie kryzysu są one zdecydowanie najbezpieczniejszym sposobem na ulokowanie swoich oszczędności.

Warto inwestować dziś w fundusze obligacji
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

25.11.2008 | aktual.: 14.07.2009 12:34

Zdaniem analityków w najbliższych dniach oprócz obligacji emitowanych przez państwo dość dobrą inwestycją powinny okazać się również fundusze obligacji. Ich jednostki można nabywać praktycznie we wszystkich towarzystwach funduszy inwestycyjnych.

Eksperci podkreślają, że funduszom obligacji krajowych będą sprzyjać spodziewane obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Najprościej mówiąc, gdy stopy procentowe spadają, rośnie cena obligacji. Pociąga to za sobą wysokie stopy zwrotu w funduszach obligacji.

_ Zakładając, że stopy procentowe w Polsce zostaną obniżone w sumie o 1-1,5 pkt proc., można spodziewać się, że w ciągu najbliższego roku fundusze obligacji dadzą stopę zwrotu przekraczającą nawet 10 procent _ - mówi Andrzej Czarnecki, zarządzający z Union Investment TFI. Zyski netto mogą być nawet większe niż z lokat w większości banków.

Podobnego zdania jest Ignacy Suchodolski, doradca inwestycyjny z domu maklerskiego ECM. Podkreśla jednocześnie, że na fundusze obligacji nie powinny decydować się osoby, którym zależy tylko na bezpieczeństwie oszczędności. Tym pozostają do wyboru obligacje skarbowe, ewentualnie bankowe lokaty.

Obniżki stóp procentowych w Polsce mogą jednak oznaczać, że oprocentowanie lokat po kilku miesiącach dynamicznego wzrostu zacznie w końcu spadać i lokaty staną się znacznie mniej opłacalne.

Zdaniem analityków nie jest bowiem możliwe, by bankom udało się przez dłuższy czas utrzymać oprocentowanie lokat na poziomie 8-9 proc. przy znacznie niższych stopach procentowych ustalanych przez RPP.

W ostatnich miesiącach wśród funduszy obligacji najbardziej zyskowne okazały się produkty oparte o rynki zagraniczne, głównie amerykański. Podczas gdy większość funduszy ponosiła bardzo duże straty, te fundusze obligacji - głównie dolarowych - bardzo szybko rosły. To głównie zasługa znacznego umocnienia dolara. Tym sposobem trzymiesięczna stopa zwrotu np. z funduszu Millennium Dolarowa Lokata wyniosła 35 proc., a Pioneer Obligacji Dolarowych dał w tym samym czasie 27 procent zysku.

Zdaniem Andrzeja Czarneckiego fundusze oparte na zagranicznych instrumentach finansowych powinny przynosić zyski jeszcze przez kilka najbliższych miesięcy. Obligacje zagraniczne są bowiem wyżej oprocentowane niż nasze polskie papiery. Warto jednak wiedzieć, że im mniej stabilna jest sytuacja gospodarcza danego kraju, tym oprocentowanie obligacji skarbowych jest wyższe. Inwestor ponosi ryzyko, że w razie załamania gospodarczego może mieć problem ze zbyciem obligacji.

Dziś trudno spodziewać się, by w najbliższym czasie inwestorzy zagraniczni zaczęli masowo wracać na nasz rynek, co mogłoby poskutkować umocnieniem rodzimej waluty. Do tego obniżki stóp procentowych w Polsce mogą przyczynić się do osłabienia złotego.

Jeżeli jednak zależy ci przede wszystkim na możliwie największym bezpieczeństwie oszczędności kosztem niższych potencjalnych zysków, powinieneś pozostać przy obligacjach Skarbu Państwa.

Można je kupować we wszystkich oddziałach banku PKO BP. Najpopularniejsze są tzw. dwulatki, czyli obligacje dwuletnie o stałym oprocentowaniu. Cena jednej wynosi 100 zł. Obecnie można dostać również obligacje z oprocentowaniem wynoszącym 6,25 proc. w skali roku.

Jak podkreśla Jan Mazurek, analityk z Investors TFI, chociaż oprocentowanie nie jest wysokie, to pozwala zabezpieczyć oszczędności przed inflacją, która zmniejsza realną wartość pieniądza.

Osoby myślące o inwestowaniu w bezpieczne instrumenty finansowe przez dłużej niż dwa lata mogą zastanowić się nad zakupem obligacji trzy-, cztero- lub nawet 10-letnich. Mogą one okazać się dobrym pomysłem na regularne odkładanie pieniędzy, np. na przyszłą emeryturę lub posag dla dzieci. Ich oprocentowanie w tym przypadku jest już jednak zmienne. Zyski są kapitalizowane w określonych odstępach czasu, a wypłacane dopiero na koniec okresu inwestycji.

Łukasz Pałka, współpraca: Joanna Pieńczykowska
POLSKA Gazeta Opolska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)