Wódki smakowe podbijają Polskę. Firmy liczą zyski
Już co czwarta butelka wódki kupowana w polskich sklepach to wódka smakowa. Udział w rynku słodkich alkoholi rośnie z roku na rok i wynosi już 25,6 proc. A producenci się cieszą.
Jak informuje "Rzeczpospolita", tylko w lipcu tego roku Polacy kupili 62 mln litrów smakowych trunków. To wzrost o 7,5 proc. w ciągu roku, podczas gdy popularna "czysta" zaliczyła w tym samym czasie spadek o 1,2 proc.
Producentom zmiana smaku Polaków się opłaca. Akcyza na smakowe alkohole jest niższa niż na te tradycyjne. Ponadto słodkie wódki zazwyczaj kupowane są w małych buteleczkach, a to oznacza wyższą marżę. Same korzyści.
Polacy wolą wódki z wyższych półek sklepowych
- Obecne trendy rynkowe powodują, że producenci alkoholi mocnych są zmuszeni do tworzenia innowacyjnych rozwiązań, stąd na rynek wprowadzono tak dużo nowych wariantów smakowych – mówi "Rz" Karolina Wróblewska, senior brand manager w Stock Polska. W 2017 roku na sklepowych półkach pojawiło się blisko 50 nowych smaków wódek. Rok wcześniej było ich o połowę mniej.
Zobacz także:Polskie wódki sprzedają się najlepiej na świecie
Zresztą, nazwa "wódka" okazuje się nie do końca właściwa. Takim terminem określa się bowiem alkohol o "mocy" przynajmniej 37 proc. Tymczasem większość wspomnianych trunków ma około 30-proc. zawartość alkoholu. To czyni je tak naprawdę likierami czy nalewkami.
– Każdy procent alkoholu mniej to dla producentów oszczędność 0,57 zł na litrze napoju, dzięki temu mamy szanse zmieścić się poniżej magicznej granicy ceny 19,99 zł za półlitrową butelkę – szacuje na łamach „Rzeczpospolitej" Grzegorz Bartol, wiceprezes firmy Bartex.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
