Wydają miliony na reklamy. Lidl i Biedronka w czołówce

Od początku tego roku Biedronka i Lidl toczą "wojnę cenową" i chwalą się miejscami na czele rankingów cenowych. W związku z tym, obie sieci znacząco zwiększyły swoje inwestycje w reklamę telewizyjną.

Jak podają wiadomoscihandlowe.pl, w kwietniu 2023 r. Jeronimo Martins (właściciel Biedronki) zainwestowało w reklamę ponad 44 mln zł, natomiast w kwietniu 2024 r. ich wydatki reklamowe wzrosły do ponad 75 mln zł. Z kolei Lidl Polska wydał w kwietniu 2023 r. ponad 40 mln zł na reklamę, a w kwietniu 2024 r. wydatki te zwiększyły się do ponad 90 mln zł.

Dane zebrane przez Nielsen Media pokazują, że łączne koszty reklam dla obu sieci osiągnęły ponad 165 mln zł, co oznacza znaczący wzrost z 85 mln zł w roku ubiegłym.

W kwietniu 2024 r., w rankingu pięciu największych reklamodawców telewizyjnych opracowanym przez Nielsen Media, większość stanowiły firmy z branży dóbr szybkozbywalnych. Jedynym wyjątkiem była firma farmaceutyczna Aflofarm, która obniżyła swoje wydatki reklamowe o 3 proc. Na liście znalazły się również Procter & Gamble, Ferrero, Lidl Polska oraz Jeronimo Martins, które wszystkie zwiększyły swoje budżety reklamowe.

Przypomnijmy, że Lidl i Biedronka rozpoczęły na początku tego roku wojnę cenową. Biedronka w smsach wysyłanych do klientów odnosiła się bezpośrednio do cen w Lidlu, podkreślając, w których miejscach jej oferta jest bardziej atrakcyjna od konkurenta.

Lidl nie pozostawał dłużny. Obie sieci handlowe zaczęły w pewnym momencie obniżać ceny produktów w ciągu dnia, by okazać się tańszymi od rywala. W końcu Lidl wystąpił do sądu o zabezpieczenie roszczeń przed wszczęciem postępowania przeciwko Biedronce. Zabezpieczenie dotyczyło hasła, którego portugalski dyskont używał na plakatach: "Od 2002 roku Biedronka tańsza niż Lidl".

Efekt? Plakaty zaczął zajmować komornik. Biedronka zrezygnowała natomiast z używania nazwy Lidl w materiałach reklamowych, zastępując ją sformułowaniem "nasza droga konkurencja".