Wynagrodzenia w firmach mogą nadal rosnąć w tempie nawet 4% r/r wg analityków

Warszawa, 16.12.2016 (ISBnews) - Listopadowe dane z rynku pracy okazały się nieco wyższe niż oczekiwania analityków co wzrostu zatrudnienia, a także dynamiki wzrostu płac. Zdaniem ekonomistów, odczyty zatrudnienia i wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wskazują na stabilizację, zaś popyt na pracę znacząco wzrośnie, a także dynamika płac, gdy zaczną rosnąć inwestycje.

16.12.2016 | aktual.: 18.12.2016 14:36

Analitycy podkreślają, że rynek pracy nadal pozostaje wsparciem dla konsumpcji. Zwracają uwagę na pozytywny wpływ wyższego popytu na pracę notowanego od kilku kwartałów na wzrost wynagrodzeń, co może powodować utrzymanie dynamiki wynagrodzeń na poziomie średnio 4% r/r w najbliższych miesiącach.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dziś, przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2016 r. wzrosło o 4% r/r wobec 3,6% r/r w poprzednim miesiącu, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 3,1% r/r wobec takiego samego wzrostu w poprzednim miesiącu. Konsensus analityków ankietowanych przez ISBnews wynosił odpowiednio 3,9% wzrostu r/r w przypadku wynagrodzeń i 3% wzrostu r/r zatrudnienia.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"W naszej opinii trend wzrostowy zatrudnienia powinien być kontynuowany w najbliższej przyszłości, choć jego tempo będzie stopniowo spadać. W efekcie, dynamika realnego funduszu płac wzrosła w listopadzie do 7,2% r/r z 7,0% r/r w październiku, pozostając na wysokim poziomie i potwierdzając silne wsparcie dla krajowej konsumpcji prywatnej ze strony rynku pracy" - starszy ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś.

"Niezależnie od wpływu czynników okresowych i sezonowych, nadal można wskazywać na generalny pozytywny wpływ na wzrost wynagrodzeń notowanego od kilku kwartałów wyższego popytu na pracę, co powinno skutkować w najbliższych miesiącach utrzymaniem dynamiki wynagrodzeń na poziomie ok. 4,0% r/r (w ujęciu uśrednionym)" - główny ekonomistka BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.

"Jeśli na początku przyszłego roku inflacja przyspieszy do ok. 1,0%, a nominalne wynagrodzenia nie zwiększą się proporcjonalnie, to doświadczymy dalszego hamowania realnego wzrostu funduszu płac. Z tego powodu nadmierny optymizm w zakresie dalszego przyspieszania tempa wzrostu spożycia prywatnego w 2017 r. nie wydaje się uzasadniony " - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Zgodnie z oczekiwaniami tempo wzrostu płac w ujęciu rocznym przyspieszyło w listopadzie br. w stosunku do zanotowanego w październiku. Jeśli jednak cofnąć się w czasie i porównać obecną sytuację chociażby z tą sprzed roku, to skala tego przyspieszenia jest mniejsza. W przypadku zatrudnienia listopadowy odczyt okazał się lepszy od oczekiwań: utworzono 12.4 tys. nowych miejsc pracy, co pozwoliło utrzymać się dynamice zatrudnienia w przedsiębiorstwach na tym samym poziomie co w październiku. Dzięki przyspieszeniu wzrostu płac oraz stabilizacji zatrudnienia przyspieszyło w listopadzie, i to pomimo końca deflacji, realne tempo wzrostu funduszu płac (do 7.2%r/r). Opublikowane dziś dane wskazują ogólnie rzecz biorąc na pewną stabilizację, jaka następuje na rynku pracy w Polsce. Potrwa ona prawdopodobnie dopóty, dopóki nie zaczną rosnąć inwestycje. Wtedy mamy szansę na ponowne silniejsze przyspieszenie i zatrudnienia, i płac w przedsiębiorstwach. Dane dotyczące rynku pracy nie będą miały wpływu na styczniową
decyzję RPP. Rada deklaruje utrzymywanie stóp procentowych na obecnych poziomach przez cały 2017 r." - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"W listopadzie dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wzrosła do 4,0% r/r z 3,6% r/r w październiku. Odczyt był nieznacznie wyższy od konsensusu prognoz rynkowych (3,9% r/r). Naszym zdaniem przyspieszenie wzrostu płac w listopadzie związane jest głównie z prawdopodobnym odbiciem dynamiki płac w sektorze przetwórczym po wyjątkowo niskim odczycie za październik - wsparciem była poprawa różnicy w liczbie dni roboczych. W średnim terminie oczekujemy przyspieszania dynamiki płac w polskiej gospodarce w warunkach rosnącej presji płacowej (vide: odbicie inflacji) i ograniczeń ze strony podaży pracy. Z kolei dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie utrzymała się na poziomie 3,1% r/r z października, powyżej mediany prognoz rynkowych (3,0% r/r). W ujęciu miesięcznym zatrudnienie wzrosło o ok. 12 tys. etatów - przyrost był wyraźnie większy niż w poprzednim miesiącu (ok. 8 tys.), jak również w listopadzie przed rokiem (9 tys.). W naszej opinii trend wzrostowy zatrudnienia powinien być
kontynuowany w najbliższej przyszłości, choć jego tempo będzie stopniowo spadać. W efekcie, dynamika realnego funduszu płac wzrosła w listopadzie do 7,2% r/r z 7,0% r/r w październiku, pozostając na wysokim poziomie i potwierdzając silne wsparcie dla krajowej konsumpcji prywatnej ze strony rynku pracy. W kontekście krajowej polityki pieniężnej dzisiejsze dane nie zmieniają naszego scenariusza bazowego zakładającego stabilizację stóp procentowych przez RPP co najmniej do końca 2017 r. " - starszy ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś.

"Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie wzrosło o 4,0% r/r wobec 3,6% r/r w październiku. Także dynamika przeciętnego zatrudnienia przyspieszyła do 3,1% r/r wobec 3,0% r/r w październiku. W skali miesiąca przeciętna liczba zatrudnionych zwiększyła się o 12,4 tys., co było największym przyrostem od lipca br. Miesięczne dane o popycie na pracę w sektorze przedsiębiorstw są optymistyczne biorąc pod uwagę zarówno silne wyhamowanie tempa wzrostu liczby pracujących ogółem w gospodarce według BAEL w III kw. (do 0,2% r/r wobec 1,2% r/r w I poł. br.), jak i rozczarowujących wskaźnikach krajowej koniunktury gospodarczej (np. PMI, GUS). Jeśli w grudniu br. dynamika wynagrodzeń przyspieszy do ok. 5% r/r, dynamika zatrudnienia utrzyma się na poziomie 3,1% r/r, a inflacja przyspieszy do 0,2% r/r, to realny fundusz płac w całym IV kw. zwiększy się o 7,4% r/r wobec 8,6% r/r w III kw. br. To wyhamowanie będzie niemal w całości skutkiem szybkiego wygasania deflacji. Jeśli na początku przyszłego roku
inflacja przyspieszy do ok. 1,0%, a nominalne wynagrodzenia nie zwiększą się proporcjonalnie, to doświadczymy dalszego hamowania realnego wzrostu funduszu płac. Z tego powodu nadmierny optymizm w zakresie dalszego przyspieszania tempa wzrostu spożycia prywatnego w 2017 r. nie wydaje się uzasadniony" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski

"Opublikowane dane generalnie potwierdzają dotychczasowe wnioski dot. sytuacji na krajowym rynku pracy, przy nieznacznym błędzie prognozy w listopadzie. Cały czas tempo wzrostu zatrudnienia (w ujęciu zmian miesięcznych oczyszczonych z sezonowości) wskazuje na stabilny wzrost zatrudnienia porównywalny z sytuacją z połowy br. Jednocześnie rosnąca baza odniesienia dla indeksu zmian rocznych (wyraźne przyspieszenie poprawy sytuacji na rynku pracy pod koniec 2015 r.) skutkuje wyhamowaniem dotychczasowego (tj. notowanego w okresie I - III kw. br.) wzrostu rocznego wskaźnika zatrudnienia. Utrzymanie w kolejnych miesiącach rocznego wzrostu zatrudnienia powyżej 3,0% r/r wymagałoby nowego silniejszego impulsu wzrostu popytu na pracę, co przy notowanych obecnie słabych inwestycjach przedsiębiorstw, utrzymującej się niepewności dot. sytuacji zewnętrznej jest mało prawdopodobne. Oczekujemy że w grudniu dynamika zatrudniania w sektorze przedsiębiorstw wyniesie 3,0% r/r, a w 2017 r. będzie oscylowała wokół poziomu 2,5%
r/r. Listopadowy wzrost dynamiki wynagrodzeń wynikał w naszej ocenie z wpływu efektów sezonowych. Wygaśnięcie październikowego efektu niższej liczby dni roboczych przełożyło się na wyższy wzrost aktywności w przetwórstwie przemysłowym i budownictwie, co wpływało pozytywnie na tzw. ruchomą część wynagrodzeń i tym samym podwyższyło płace ogółem. Niezależnie od wpływu czynników okresowych i sezonowych, nadal można wskazywać na generalny pozytywny wpływ na wzrost wynagrodzeń notowanego od kilku kwartałów wyższego popytu na pracę, co powinno skutkować w najbliższych miesiącach utrzymaniem dynamiki wynagrodzeń na poziomie ok. 4,0% r/r (w ujęciu uśrednionym). Przy listopadowej poprawie dynamiki wynagrodzeń dynamika funduszu płac w ujęciu nominalnym powróciła do poziomu z września tj. 7,2% r/r, wobec 6,8% r/r w październiku. Dynamika realnego wzrostu funduszu płac wzrosła względem października (do 7,2% r/r), niemniej nie powróciła już do poziomów sprzed IV kw. (8,0% - 9,0% r/r) z uwagi na notowany w IV kw. silny
wzrost wskaźnika inflacji CPI. Nadal jednak w porównaniach historycznych, bieżące dane wskazują na solidny wzrost siły nabywczej dochodów gospodarstw domowych przy dynamice funduszu płac pozostającej wyraźnie powyżej tej notowanej w l. 2011-2015. Ponadto należy mieć na uwadze pozapłacowe dochody gospodarstw domowych. W krótkim okresie nieporównanie silniejszym czynnikiem wpływającym na dynamikę dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych pozostaje wypłata świadczeń w ramach programu ?Rodzina 500+". Daje to przesłanki do oczekiwania utrzymania silniejszego wzrostu dynamiki konsumpcji prywatnej w II poł. 2016 r. oraz w I poł. 2017 r" - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.
"Dane z rynku pracy za listopad były nieco lepsze od oczekiwań, jednak potwierdziły jego obraz znany od kilku miesięcy. Zatrudnienie w przedsiębiorstwach w listopadzie nadal rosło w tempie 3,1% r/r. W ciągu miesiąca zwiększyło się natomiast o 12,4 tys. i był to najlepszy listopad od 2007r. Biorąc pod uwagę rekordowo niskie href="http://www.money.pl/gospodarka/inflacjabezrobocie">bezrobocie, wzrost płac jest raczej rachityczny. W listopadzie przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się o 4,0% r/r, sugerując że październikowe wyhamowanie wzrostu płac było zdarzeniem jednorazowym, wynikającym z miesięcznych przesunięć zmiennych składników wynagrodzeń. W kolejnych miesiącach płace będą rosnąć w umiarkowanym tempie. W styczniu spodziewamy się niewielkiego, skokowego podniesienia ich dynamiki w związku z podwyżką płacy minimalnej, która może objąć ok. 10% pracowników. W trakcie roku wzrost wynagrodzeń będzie przyśpieszał w związku z narastającymi problemami ze znalezieniem pracowników oraz
rosnąca inflacją, która może nasilić żądania płacowe. Rynek pracy pozostaje wsparciem dla konsumpcji, która (zarówno prywatna jak i publiczna) jest jedynym motorem wzrostu gospodarczego. W listopadzie fundusz płac wzrósł o 7,2% r/r, zarówno w ujęciu realnym jak i nominalnym. Dane nie maja wpływu na RPP, gdyż potwierdzają dotychczasowy obraz rynku pracy, a w Radzie panuje szeroki konsensus, że należy utrzymać stopy na obecnym poziomie w 2017r. " - analitycy Banku Millenium.

"W listopadzie bieżącego roku zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 3,1 proc. rdr., a więc w analogicznej skali jak w październiku. Natomiast wynagrodzenia wzrosły o 4,0 proc. rdr. po wzroście 3,6 proc. rdr miesiąc wcześniej. Dane okazały się nieznacznie lepsze od konsensusu rynkowego (3,0 proc. rdr dla zatrudnienia i 3,9 proc. rdr. dla wynagrodzeń). Niemniej różnice nie są na tyle istotne, aby zmieniać oceny dotyczące stanu koniunktury. Dane, zwłaszcza o zatrudnieniu, nadal pokazują, że niezmiennie dobra pozostaje kondycja krajowego rynku pracy. Ta wydaje się być najważniejszym argumentem przemawiającym za tezą, że w II połowie bieżącego roku mamy do czynienia z jedynie przejściowym spowolnieniem wzrostu gospodarczego. Wysoka dynamika funduszu płac (powyżej 7 proc. rdr) pozytywnie oddziałuje na perspektywy wzrostu konsumpcji, która będzie podnosić wielkość PKB. Jednocześnie wzrost popytu powinien zachęcać przedsiębiorstwa do dokonywania inwestycji. Oczekujemy, przy tym, że w perspektywie
kolejnych miesięcy przyspieszać może wzrost wynagrodzeń. Jednocześnie jednak dynamikę funduszu płac osłabiać może wolniejsze tempo przyrostu zatrudnienia oraz, w wymiarze realnym, wyższa inflacja" - analityk Banku BGK Piotr Dmitrowski.

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)