WAŻNE
TERAZ

Barcelona rozbiła Olympiakos w Lidze Mistrzów

Zakaz handlu do kosza. Związkowcy chcą otwartych sklepów i proponują rozwiązanie

Związkowa Alternatywa nie chce, by duże sklepy były w niedziele obowiązkowo zamknięte. Apeluje o wycofanie się z zakazu handlu i wprowadzenie innego rozwiązania, które pozwoliłoby pracownikom zarobić więcej. I to nie tylko tym, którzy pracują w handlu, ale wszystkim, którzy wykonują swoje obowiązki w siódmy dzień tygodnia.

Zakaz handlu do kosza. Związkowcy chcą otwartych sklepów i proponują rozwiązanieZakaz handlu do kosza. Związkowcy chcą otwartych sklepów i proponują rozwiązanie
Źródło zdjęć: © WP | Mateusz Madejski
oprac.  TOS

Rząd PiS przychylił się do propozycji związkowców z "Solidarności" i kazał pozamykać duże sklepy w niedzielę, a z tymi, którzy próbują obejść zakaz handlu, ostro walczy. Jednak wśród polskich organizacji związkowych nie ma wcale jednomyślności co do tego, że brak możliwości zrobienia zakupów w marketach w niedzielę to dobre rozwiązanie.

Znieść zakaz, dać ludziom zarobić

"Apelujemy o odrzucenie obowiązującej ustawy i zastąpienie jej radykalnym podniesieniem wynagrodzeń za pracę w niedziele i święta" - czytamy w poniedziałkowym komunikacie Związkowej Alternatywy. "Proponujemy, by za pracę w niedziele i święta wszystkie placówki handlowe musiały wypłacać pracownikom co najmniej 2,5 razy wyższe wynagrodzenia niż za pracę w dni powszednie. W ten sposób w niedziele otwarte byłyby otwarte tylko te sklepy, które znacznie podniosłyby płace dla pracowników. Wszystkie inne placówki pozostałyby zamknięte" - uzasadniają związkowcy.

I dodają, że ich zdaniem wyższe stawki za pracę w niedziele i święta powinny obowiązywać nie tylko w handlu, ale na całym rynku pracy. Przypomnijmy, od lutego obowiązują zaostrzone przepisy dotyczące zakazu handlu w niedzielę. Rząd je uszczelnił, bo duże sieci zaczęły otwierać sklepy w każdą niedzielę, korzystając z metody "na placówkę pocztową". Teraz już takiej możliwości nie mają, a na wszelkie nieoficjalne doniesienia o ewentualnych próbach obchodzenia zakazu rząd reaguje bardzo stanowczo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cudzoziemcy ratują polski rynek pracy. Prezes ZUS: pracują tu i płacą podatki

Na złagodzenie stanowiska PiS nie ma jednak raczej co liczyć. Partia ma konkretny pomysł, co w niedzielę powinni robić Polacy. W sierpniu mówiła o tym wprost minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg podczas rozmowy w telewizji Trwam. - Ten dzień powinno się spędzać z rodziną. To czas dla rodziny, na modlitwę, a nie na spędzanie go w sklepie. O tym chcielibyśmy porozmawiać przy okrągłym stole - przekonywała.

Komu służy zakaz handlu

Zakaz handlu nie dotyczy małych sklepów, w których za ladą stoi właściciel - wsparcie małych biznesów w konkurencji z wielkimi sieciami było jedną z przyczyn wprowadzenia zakazu. Jednak zdaniem Związkowej Alternatywy obecne przepisy sprawiają, że w niedziele są otwarte "tysiące sklepów, w których płace są najniższe, czas pracy najdłuższy, a towary najdroższe".

"Ustawa w obecnym kształcie wspiera najgorzej opłacany segment rynku pracy, a zarazem zmusza konsumentów do robienia zakupów w małych sklepach osiedlowych lub stacjach benzynowych, gdzie ceny towarów są bardzo wysokie. W praktyce obecne przepisy zakazują handlu głównie w galeriach handlowych i hipermarketach, gdzie warunki pracy są znacznie lepsze niż w małych sklepach, a ceny towarów niższe" - uważają przedstawiciele Związkowej Alternatywy.

Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok