Jeronimo Martins podało wyniki. Inwestorzy wyprzedają akcje
Jeronimo Martins ogłosiło wyniki za pierwsze półrocze. Pomimo rosnącej sprzedaży i zysków sieci, kurs akcji gwałtownie się załamał.
31.07.2013 | aktual.: 01.08.2013 12:48
Jeronimo Martins, portugalska firma działająca w obszarze handlu detalicznego i właściciel sieci sklepów Biedronka ogłosiło wyniki finansowe za pierwsze półrocze 2013 r. Grupa poprawiła wyniki, ale rynek spodziewał się znacznie lepszych osiągnięć.
Sprzedaż łącza grupy w porównaniu rok do roku wzrosła o 12,6 proc. i wyniosła ponad 5,6 mld euro. Jednocześnie zysk netto powiększył się o 8,9 proc. do 165 mln euro.
- Zysk netto Jeronimo Martins wzrósł o 9 proc. przy niekorzystnych warunkach makroekonomicznych, co potwierdza skuteczność strategii i konkurencyjność naszego biznesu - napisał w oświadczeniu prezes firmy Pedro Soares dos Santos. - Po raz kolejny Biedronka w Polsce potwierdziła pozycje lidera i siłę, poprzez bardzo dobre wyniki w tym okresie.
Inwestorzy grający na portugalskiej giełdzie i analitycy wydają się nie potwierdzać zdania prezesa Jeronimo Martins. Akcje spółki tracą dziś kilka procent na wartości.
- Wyniki były sporo poniżej konsensusu. Stąd tak znaczna przecena akcji, która na początku sięgała nawet 8 proc. Przede wszystkim inwestorów może martwić spadek dynamiki wzrostu przychodów w sklepach Biedronka. W I kwartale było to jeszcze w 20 proc., a w drugim już tylko 12 proc. Świadczyć może to o tym, że do Biedronki też dotarło spowolnienie gospodarcze Polski - powiedział Wirtualnej Polsce Adam Kaptur, analityk Domu Maklerskiego Millennium.
Jak podkreśla za spadki na giełdzie w Lizbonie, w znacznej mierze odpowiedzialne są znacznie gorsze od oczekiwań wyniki polskiej części portugalskiej spółki. Biedronka to bowiem około 60 proc. ogólnej sprzedaży całego Jeronimo Martins.
- Inwestorom nie podoba się nawet 12,6 proc. wzrost sprzedaży, bo w znacznej mierze odpowiadają za niego otwarcia nowych sklepów, a nie sprzedaż w już istniejących placówkach. Trzeba pamiętać, że sieć zamierza otworzyć aż 3000 sklepów w naszym kraju - dodaje Adam Kaptur.
Dwucyfrowy wzrost sprzedaży Biedronki wynika jednak z otwierania nowych placówek. Po odliczeniu nowych sklepów sprzedaż w sklepach sieci wzrosła rok do roku o 5,3 proc.
W pierwszej połowie bieżącego roku wartość sprzedaży w sklepach Biedronki wyniosła 3,7 mld euro i była o 17,9 proc. wyższa niż w zeszłym roku. Portugalska sieć Pingo Doce odnotowała sprzedaż w wysokości 1,5 mld euro, co oznaczało wzrost o 3,7 proc. rok do roku.