Kaufland podnosi płace. Kolejna sieć walczy o pracowników

Kolejna sieć podnosi pensje swoim pracownikom. Na podwyżki zdecydował się niemiecki Kaufland. Od marca wynagrodzenie zasadnicze wzrośnie tam do 2,6 tys. zł. Po 6 miesiącach pracownicy będą mogli liczyć na 2,7 tys. zł, po roku na 2,8 tys. zł, a po dwóch latach pracy na 2,9 tys. zł – poinformował dlahandlu.pl.

W 2016 roku wyższych pensji doczekali się pracownicy: Biedronki, Lidla i Tesco. Sieci decydują się na ten krok coraz częściej. Niskie bezrobocie przekłada się na brak rąk do pracy.

Podwyżki w Kauflandzie negocjowała Międzyzakładowa Organizacja Wolnego Związku Zawodowego Zmiana Jedność Pracownicza. Zarząd sieci poinformował jednak, że wzrost wynagrodzeń jest wyłączną decyzją firmy planowaną na 2017 rok z dużym wyprzedzeniem. Ostatnie podwyżki pracownicy otrzymali w 2016 roku. Wówczas firma wydała na nie 44 mln zł.

W marcu 2016 roku wynagrodzenie podniósł pracownikom Lidl. Niemiecka sieć zaoferowała 2,4 tys. zł brutto na start. Kwota ta jest wyższa w dużych miastach. Pracownik z dwuletnim stażem zarabia od 2850 do 3250 zł. Do tego ma bezpłatną opiekę medyczną, pakiety socjalne i szkolenia. Kierownik sklepu może zarobić w Lidlu od 4,4 tys. zł do 5 tys. zł. W większych miastach może to być nawet 6,5 tys. zł. W sklepach, centrach dystrybucji i biurach firmy pracuje łącznie ok. 15 tys. osób.

Do gry o pracowników włączyła się także Biedronka. W kwietniu 2016 roku płaca minimalna wzrosła tam do 2250 zł brutto. Na podniesienie wynagrodzeń należąca do Jeronimo Martins sieć wydała wówczas 80 mln zł. W październiku wynagrodzenie wzrosło do 2,3 tys. zł. Pensję pracownika z trzyletnim stażem zwiększono z 2,45 tys. zł do 2,6 tys. zł brutto.

Także brytyjskie Tesco podniosło pensję średnio o 7 proc. do kwoty 2295 zł brutto. Takie wynagrodzenie dotyczy jednak pracowników z minimum rocznym stażem pracy.