Kultowy ryneczek do likwidacji? Spółdzielnia zabrała głos

Jak donosi "Głos Wielkopolski", ryneczek na osiedlu Sobieskiego w Poznaniu stał się tematem gorących dyskusji po tym, jak pojawiły się plotki o jego likwidacji. Informacje te wywołały niepokój wśród sprzedawców, którzy od lat prowadzą tam swoje biznesy.

"Witam, niestety mam smutną wiadomość, nasz ukochany ryneczek na os. Sobieskiego niedługo zostanie zlikwidowany po prostu zrównany z ziemią. Jest to już potwierdzona wiadomość od PSM. Niestety Administracji nie opłaca się remontować rynku, a jest już w złym stanie i szpeci ten teren. Stwierdzili, że nie będą wykonywać remontu zaledwie dla kilku sprzedawców. Wiele straganów niestety jest pustych i nie ma z tego zysku, także nastąpi likwidacja. Jesteśmy oburzeni tą sytuacją, handlujemy tam od wielu lat i mamy swoją bazę klientów. Napisanie petycji niestety już nic nie da. Mieszkańcy będą musieli jeździć daleko na inny rynek. Nie wszyscy wybierają zakupy w marketach. Warzywa i owoce najlepsze są nasze polskie i sezonowe. Ciekawe co kiedyś powstanie w tym miejscu blok, market, a może parking? Dodam, że nie zaproponowano nam innego terenu przeznaczonego do handlu. Nowy rok i nowe zmiany ciekawe tylko czy na lepsze" – napisała anonimowa osoba podająca się za jednego ze sprzedawców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poznańska Spółdzielnia Mieszkaniowa szybko zareagowała na te doniesienia, wydając oficjalne oświadczenie.

"Administracja osiedla Jana III Sobieskiego pragnie zdementować nieprawdziwe informacje dotyczące rzekomej likwidacji ryneczku na naszym osiedlu. Informujemy, że na chwilę obecną nie istnieją żadne plany związane z likwidacją tego miejsca. Prawdopodobnie pogłoska ta wynika z anonimowego wpisu na platformie społecznościowej Facebook, który nie jest zgodny z rzeczywistością. Prosimy o przekazanie komunikatu dalej do osób mieszkających na osiedlu, aby uspokoić i nie powielać dalej nieprawdziwych informacji. Ryneczek na os. Jana III Sobieskiego niezmiennie jest dla was dostępny" - czytamy w komunikacie.

Sprzedawcy, którzy od lat prowadzą swoje działalności na ryneczku, odetchnęli z ulgą. - Dzięki Bogu! Już się martwiłyśmy, że coś jest na rzeczy. Jestem tutaj 25 lat, a koleżanki jeszcze dłużej, więc nie damy się tak szybko wykurzyć stąd - powiedziała w rozmowie z "Głosem Wielkopolski" pani Magdalena, jedna z handlarek.

Ryneczek na os. Sobieskiego to miejsce z długą tradycją, gdzie wielu sprzedawców prowadzi rodzinne biznesy.

- Jesteśmy tu od 40 lat. Nie zamierzamy się stąd wynosić. Trudno byłoby teraz zmienić pracę. Wiele osób przejęło biznesy po rodzicach i chce dalej prowadzić swoje sklepy. To też miejsce poniekąd kultowe. Przyjeżdżają do nas ludzie też z Zielątkowa, którzy kiedyś tutaj mieszkali, a teraz raz w tygodniu wracają, żeby zrobić zakupy - dodała p. Małgorzata.