OC z marketu? Na razie nie w Polsce
Tesco Polska zrezygnowało ze sprzedaży polis komunikacyjnych. Z ofertą ubezpieczeniową wciąż nie może ruszyć giełdowa Telekomunikacja Polska. Tymczasem towarzystwa mają wielką ochotę na współpracę z takimi partnerami.
25.06.2010 | aktual.: 25.06.2010 10:31
Nie oferujemy już i nie planujemy sprzedaży polis komunikacyjnych - przyznaje Michał Sikora, rzecznik prasowy Tesco Polska.
Fiasko Tesco
Brytyjska sieć hipermarketów oferowała je od marca do listopada 2009 r. we Wrocławiu, Katowicach i Krakowie. Produkty Allianz, PZU, Benefii i Generali można było kupić w punktach obsługi finansowej, które wydają także karty płatnicze Tesco.
W Wielkiej Brytanii projekt - realizowany poprzez Tesco Personal Finance z udziałem Bank of Scotland - okazał się sukcesem. TPF jest w piątce największych dystrybutorów polis komunikacyjnych i wiceliderem w ubezpieczeniach zwierząt domowych. - Polscy klienci przyzwyczaili się do zakupu polis u tradycyjnych ubezpieczycieli. Alternatywne systemy sprzedaży muszą poczekać - wyjaśnia Sikora.
W ofercie sieci pozostały polisy na życie, zdrowotne, zabezpieczające przed skutkami kradzieży karty, a nawet turystyczne. Produkty Credit Agricole są dodawane do karty kredytowej MasterCard Tesco.Podobnie jest w sieci Carrefour. Wraz z kartą Carrefour VISA klient otrzymuje ubezpieczenia grupy Cardif.W centrach handlowych od 2003 r. można spotkać stoiska Ergo Hestii. Jest ich 67. Można tam kupić ubezpieczenia majątkowe i na życie.
TP stoi w miejscu?
Półtora roku temu rozpoczęcie sprzedaży ubezpieczeń zapowiadała Telekomunikacja Polska, która ma 8 mln klientów. Efektów nie widać. Gigant utrzymuje, że wciąż ma to w planach. – Jesteśmy na etapie negocjacji z wybranymi ubezpieczycielami – zapewnia Wojciech Jabczyński, rzecznik TP.
Grupa TP oferuje już ubezpieczenia turystyczne (Generali), od kradzieży telefonu (ACE) oraz zdrowotne i od trwałej niezdolności do pracy (MetLife) poprzez spółkę PTK Centertel, operatora sieci Orange (14 mln klientów).
Wielu polskich ubezpieczycieli – Aviva, BRE Ubezpieczenia, Generali – jest żywo zainteresowanych alternatywnymi kanałami dystrybucji. Widzą jednak inne przyczyny ich słabego rozwoju niż potencjalni partnerzy. Maciej Jankowski, szef grupy Aviva w Polsce, wskazuje, że polskie firmy z dużymi bazami klientów nie zostały na razie zmuszone do pośrednictwa ubezpieczeniowego, bo konkurencja jest jeszcze za mała.
- Aby osiągnąć zyski, partner ubezpieczyciela musi zaangażować się w sprzedaż dodatkowego produktu, w proces dystrybucji i w pełni wykorzystać wiedzę o klientach, ich zwyczajach i preferencjach. To trudne - uważa Paweł Zylm, prezes BRE Ubezpieczenia.
Piotr Rosik
PARKIET