Omijanie zakazu handlu wraca. W Biedronce będzie przyjmował lekarz?
Od lipca 2022 niektóre sklepy Biedronka w Polsce miałyby stać się również placówkami medycznymi - do takich informacji dotarł "Głos Wielkopolski". O planach sieci poinformowali jego pracownicy. To sygnał, że temat omijania zakazu handlu powraca. W ubiegłym tygodniu sieć Dino dodała to statusu m.in. wypożyczanie sprzętu sportowego.
W ubiegły piątek akcjonariusze Dino zgodzili się, by wpisać do statutu spółki nowe obszary działalności: wypożyczanie i dzierżawa sprzętu rekreacyjnego i sportowego oraz działalność obiektów kulturalnych. Uzasadnienie do uchwały głosi, że jest to zmiana o technicznym charakterze, która ma na celu "umożliwienie ewentualnego podjęcia dodatkowych działalności przez spółkę w przyszłości, jeżeli zarząd spółki uzna to za uzasadnione biznesowo".
Mówiąc krótko: to szukanie sposóbu na ominięcie zakazu handlu, obowiązującego w niedziele. Markety straciły możliwość korzystania z furtki w prawie i działania w niedzielę jako placówki pocztowe. Dla sieci handlowych to potężny cios, dlatego nie ustają w wysiłkach, by mimo zakazu handel prowadzić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakaz handlu w niedzielę. "Działamy zgodnie z prawem, nie omijamy go, nie szukamy furtek"
Na odzew po ruchu sieci Dino nie trzeba było długo czekać. "Głos Wielkopolski" dotarł do pracowników poznańskich sklepów sieci Biedronka, którzy twierdzą, że popularne dyskonty mają zmienić się w placówki medyczne.
- Informacja wypłynęła na jednej z naszych pracowniczych grup, jednak nikt nie zna szczegółów - mówi dziennikowi jedna z pracownic poznańskiej Biedronki.
- Do 25 dnia miesiąca otrzymujemy grafiki na przyszły miesiąc. Według kalendarza handlowca, w lipcu nie są przewidziane żadne niedziele handlowe. Tymczasem, w niektórych Biedronkach w Polsce zaplanowano grafiki na wszystkie niedziele lipca - informuje kobieta w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim".
Sieć oficjanie nie chce wypowiadać się na ten temat. Na początku maja spółka Jeronimo Martins Polska dokonała zmian statutowych. Nie wiadomo jednak, jakie to zmiany. Temat przekształcenia Biedronek w placówki medyczne znany jest przedstawicielom związków zawodowych, ale nieoficjalnie - czytamy w dzienniku.
Pracownicy sieci są złamani pogłoskami o przekształceniu sklepów. Sortowanie i wydawanie paczek to nic w porównaniu z udawaniem placówki medycznej.
"To się kupy nie trzyma. Będziemy przychodzić do pracy, by lekarz mógł przyjąć pacjentów w sklepie?" - zastanawiają się.
W sprawie doniesień o przekształceniu części sklepów w placówki medyczne wysłaliśmy pytania do Biedronki. Czekamy na odpowiedzi.
Zakaz handlu został zaostrzony, a sklepy nadal przepisy obchodzą
Nowelizacja przepisów dot. handlu w niedziele, która obowiązuje od 1 lutego, uszczelniła obowiązujące prawo. Najważniejsza zmiana zamyka furtkę dla metody "na placówkę pocztową" i zakłada, że teraz w niedzielę niehandlową otwarte będą mogły pozostać tylko te sklepy, w których usługi pocztowe przynoszą co najmniej 40 proc. przychodów.
W pierwszych dniach po wejściu w życie ustawowych zmian niektórzy przedstawiciele branży handlowej próbowali nowych sposobów obejścia zakazu niedzielnego handlu. Media donosiły o przypadkach prób przemianowania sklepu w poczekalnię dworca autobusowego lub w czytelnię (decydują się na to niektóre sklepy sklepy sieci Intermarche).
Pojawiły się także próby zatrudnienia pracowników w sklepach samoobsługowych, które teoretycznie nie zajmowały się handlem, jednak ich czynności nadal ściśle wiązały się z procesem sprzedaży towarów - tłumaczy PIP.