PiS obniża podatek. I przywraca korzystną formę rozliczenia

Sejm 12 maja uchwalił nowelizację ustawy o PIT, która m.in. obniża dolną stawkę PIT z 17 do 12 proc. i daje przedsiębiorcom możliwość odliczenia części składki zdrowotnej od podstawy opodatkowania. Teraz dokument trafi pod obrady Senatu.

Jak przypomniała w piątek Barbara Socha, przepisy ponownie wprowadzają możliwość wspólnego rozliczenia się z dzieckiem dla samotnych rodziców. Skorzystają oni z półtorakrotności kwoty wolnej, czyli 45 tys. zł. Wspólne rozliczenie zastąpi, wprowadzoną od 1 stycznia 2022 r. w Polskim Ładzie, ulgę w wysokości 1500 zł, która z kolei zastąpiła właśnie możliwość wspólnego rozliczania się z dzieckiem.

Socha oceniła, że zmieniona ustawa o podatku PIT od osób fizycznych "radykalnie zmniejsza podatki Polakom". Zaznaczyła, że oprócz zmniejszenia stawek podatkowych z 17 do 12 proc., podniesione zostały progi podatkowe. - W przypadku samotnych rodziców próg podniesiony jest jeszcze o połowę. Czyli nie 120 tys., a dopiero dochód powyżej 180 tys. oznacza, że przechodzimy do wyższej składki podatkowej – mówiła.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Jak wyliczyła, samotna matka zarabiająca 6 tys. zł brutto w zeszłym roku płaciła 3 tys. zł podatku, obecnie płaci 2 tys. zł, a po wprowadzeniu zmian, od 1 lipca, będzie płaciła 583 zł. - A zatem jest to ogromna korzyść również dla samotnych rodziców, szczególnie dla tych, którzy zarabiają więcej – podkreśliła wiceminister rodziny. Socha zaznaczyła, że zmiany wejdą w życie, jeżeli ustawa zostanie do 1 lipca przyjęta przez parlament i podpisana przez prezydenta.

Dodała, że w przypadku samotnych rodziców wychowujących dzieci z niepełnosprawnością preferencja podatkowa będzie jeszcze wyższa. - Ci rodzice będą mieli podwójną kwotę wolną od podatku, czyli 60 tys. zł, i podwójny próg podatkowy, czyli nie 120, lecz 240 tys. zł – poinformowała.

Wiceminister przyznała, że możliwość wspólnego rozliczania się samotnych rodziców z dziećmi została przywrócona pod wpływem presji tej grupy podatników. Jej zdaniem powrót do wspólnego rozliczania oznacza jednak stratę dla najuboższych samotnych rodziców. - Dzisiaj, kiedy ulgę zastąpiliśmy wspólnym rozliczaniem, jeżeli ktoś nie osiąga tego dochodu i nie płaci podatków, to już tej korzyści nie ma. Najbardziej zyskują na wspólnym rozliczaniu ci najlepiej zarabiający – oceniła Barbara Socha.

Zapowiedziała, że projektem ustawy zajmie się Senat na najbliższym posiedzeniu.

Chociaż Ministerstwo Finansów obiecało powrót do preferencyjnego rozliczenia osób samotnie wychowujących dzieci, nie będzie ono już tak korzystne jak wcześniej. Rodzic rozliczy się "z połową dziecka" - komentował niedawno te zmiany "Dziennik Gazeta Prawna".

Czytaj też: Rząd obniża podatek. Tak odkręca Polski Ład