Skargi do PIP. Rocznie do 40 tysięcy skarg i 90 tysięcy kontroli

Rocznie do Państwowej Inspekcji Pracy trafia do 40 tys. skarg. Przeprowadzanych jest ok. 90 tys. kontroli, jedna trzecia z nich jest spowodowana w większości zasadnymi skargami pracowniczymi - mówi Główny Inspektor Pracy Iwona Hickiewicz. Skargi - dodaje - dotyczą m.in. wypłaty wynagrodzeń i czasu pracy.

"W tej chwili formułowana jest teza, że kończymy z rynkiem pracodawcy, zmierzamy w kierunku rynku pracownika, że to pracownik będzie dyktował warunki swojego zatrudnienia. Myślę, że to dobra teza, ale w zależności od tego, z jakimi pracownikami mamy do czynienia, z jakimi pracodawcami, w jakim regionie" - mówi Hickiewicz.

Jak poinformowała, w ostatnich latach do Państwowej Inspekcji Pracy trafia corocznie do 40 tysięcy w ostatnich latach. "Jedna trzecia naszych kontroli każdego roku, a przeprowadzamy ich około 90 tys. rocznie, jest spowodowana skargami przede wszystkim pracowniczymi i większość z nich jest skargami zasadnymi" - dodała.

"Od lat dominują te same problemy, czyli kwestia prawidłowości zatrudnienia, sprawy związane z wypłatą wynagrodzeń i innych świadczeń ze stosunku pracy, kwestie czasu pracy i w ogóle sprawy związane z prawem do wypoczynku pracowników" - podkreśla Główny Inspektor Pracy. "Obserwujemy, że pracownicy zwracają coraz większą uwagę na warunki pracy" - dodaje.

W 2014 r. PIP stwierdziła 91,8 tys. wykroczeń przeciwko prawom pracowników. Inspektorzy pracy odzyskali na rzecz prawie 83 tys. pracowników niewypłacone wynagrodzenia i inne świadczenia ze stosunku pracy na kwotę 105,5 mln zł. Ponad 7,5 tys. osób zatrudnionych na podstawie umowy cywilnoprawnej otrzymało na piśmie potwierdzenie istnienia stosunku pracy. Również 1,4 tys. osób pracujących bez żadnej umowy uzyskało potwierdzenie zatrudnienia. PIP wydała 8,1 tys. decyzji nakazujących wypłatę wynagrodzeń lub innych świadczeń ze stosunku pracy. Były to należności dla 95,4 tys. pracowników, na łączną kwotę 171,4 mln zł.