Polska za rosyjski gaz płaci najwięcej spośród krajów Unii Europejskiej. Średnia roczna cena za 1000 metrów sześciennych wyniosła w ubiegłym roku aż 420 dolarów.
Z najnowszych danych opublikowanych przez rosyjski rząd wynika, że w zeszłym miesiącu Gazprom dostarczał do granicy z Niemcami gaz po średniej cenie niemal 440 dol. za 1000 m sześc., co oznacza wzrost o 33,7 proc. w porównaniu z lutym 2011 roku.
Rosyjski koncern Gazprom obniżył o 10 proc. ceny gazu w kontraktach długoterminowych dla europejskich odbiorców w sytuacji, gdy narasta presja na odejście od cen powiązanych z ropą naftową - pisze "Financial Times".
Długookresowy rachunek ekonomiczny jednoznacznie wskazuje, że w USA energia jądrowa jest konkurencyjna wobec innych źródeł, nawet przy niskiej obecnie cenie gazu - mówi wiceprezes koncernu Westinghouse na Europę Michael Kirst.
Wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński zapowiedział, że jeśli do października spółka nie dojdzie do porozumienia z Gazpromem w sprawie obniżki ceny rosyjskiego gazu, zwróci się do sądu arbitrażowego o rozwiązanie sporu biznesowego z rosyjską firmą.
Wakacje wakacjami, ale gdy nadejdą chłody, to trzeba będzie znów zacisnąć pasa. Najwięcej - ponad 320 złotych - stracą właściciele domków, którzy ogrzewają się gazem.
Rosyjski monopolista gazowy Gazprom przewiduje znaczący wzrost cen dostaw błękitnego paliwa dla krajów Europy. Ma to związek z nieprzewidywanym wzrostem zapotrzebowania na gaz. Specjalistyczna gazeta dla biznesmenów „RBK - daily” twierdzi, że cena tysiąca metrów sześciennych paliwa może wzrosnąć nawet do 500 dolarów.
Od czerwca nieznacznie wzrosną nasze rachunki za gaz - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa. Cena gazu wysokoetanowego wzrośnie o ponad 3 procent, zaazotowanego - o około 4-5 procent.