Analiza znanych z historii sytuacji kryzysowych każe mówić o dwóch przyczynach kryzysu. Po pierwsze – wadliwych relacjach (np. jak dziś – o zbyt dużej luce między operacjami wirtualnymi a ich materialnymi podstawami, lub – braku korespondencji między przyjętymi założeniami i stosowanymi pojęciami, a rzeczywistym przebiegiem procesu). Po drugie – o gwałtownej korozji zaufania do środka pełniącego dotychczas rolę gwaranta. A bez tego zaufania cała gra traci punkt oparcia i mechanizm, który ją, automatycznie, reprodukował. Niekiedy zresztą to sama logika gry, w miarę rozwoju, „zużywała” niejako i niszczyła swoje dotychczasowe centrum.