Do Łodzianina uśmiechnął się los. Za kupon zapłacił raptem 2 złote, a czekała na niego największa możliwa wygrana w loterii "Super 7". Zgarnął niemałą fortunę, która na pewnie przyda się przed świętami — podaje "Fakt".
Pół miliarda złotych można wygrać we wtorkowym losowaniu Eurojackpot. To efekt ogromnej kumulacji w tej organizowanej w 18 europejskich krajach - w tym również w Polsce - loterii. Dostępna w naszym kraju od kilku lat gra przyniosła już kilku osobom z Polski ogromne pieniądze. Najwyższa wygrana padła nad Wisłą w ubiegłym roku i było to grubo ponad 200 milionów złotych.
W czwartek padła szóstka w Lotto. Ponieważ od kilku losowań nikt nie wytypował poprawnie wszystkich liczb, doszło do kumulacji i do wygrania było ponad 5,6 miliona złotych. Właśnie taką kwotę zainkasuje szczęśliwiec, który kupił los w Kętrzynie - minus podatek, bo trzeba się podzielić ze skarbówką.
W piątkowym losowaniu do wygrania było 205 mln zł. Niestety, tego dnia nikomu szczęście nie sprzyjało. To oznacza, że za tydzień do wygrania będzie 260 mln zł.
Gigantyczna kumulacja Eurojackpot została rozbita, wielka wygrana trafi w ręce tylko jednego gracza. Niemiec dostanie 90 mln euro, co w przeliczeniu po obecnym kursie daje 384 mln 300 tys. zł.
Po raz szósty z rzędu nikt w całej Europie nie skreślił prawidłowo i nie zgarnął głównej nagrody w Eurojackopt. A to oznacza, że już za tydzień do wygrania będzie... 325 000 000 zł.
W sobotę nikt nie trafił "szóstki" w Lotto, więc już we wtorek kolejna spora kumulacja. Choć przebić piątkowy rekord gracza z Polski, który zgarnął ponad 193 mln zł w Eurojackpot, jeszcze długo będzie trudno.
W pierwszym grudniowym losowaniu Lotto kumulacja wynosi 17 mln zł. Co prawda w listopadzie przybyło aż sześciu milionerów, ale większość z nich wygrało w Lotto Plus.
Polska ma od soboty 1255 Lottomilionerów. W weekend główną nagrodą podzieliły się dwie osoby. Co ciekawe, po raz kolejny szczęśliwym okazał się punkt Lotto w Legionowie.
We włoskim odpowiedniku Lotto ktoś wygrał we wtorek 130 mln euro. To efekt narastającej od sierpnia zeszłego roku kumulacji, której nikt - aż do teraz - nie był w stanie rozbić.
13, 16, 22, 40, 43, 49, które padły w sobotnim losowaniu Lotto nie przyniosły nikomu milionów. Nikt nie wytypował "szóstki", a za 5 prawidłowych skreśleń, Totalizator wypłaci graczom nieco ponad 8 tys. zł. Są też dobre informacje - rośnie kumulacja.
225 mln zł do wygrania już w najbliższy piątek 12 stycznia. Nigdy wcześniej w Polsce nie grano o takie pieniądze. Stawka jest rekordowa. Stało się to możliwe, ponieważ żaden z graczy nie trafił głównej wygranej w Eurojackpot ostatnim losowaniu.
14, 19, 22, 25, 37, 43 - to liczby, które padły podczas czwartkowego losowania Lotto. Taką szóstkę skreśliła tylko jedna osoba w kraju, która tym samym właśnie dołączyła do grona lottomilionerów.
2, 3, 8, 14, 27, 49 - to liczby, które padły we wtorkowym losowaniu Lotto. Gdyby któryś ze szczęśliwców skreślił właśnie taki zestaw, wygrałby 12 milionów złotych. Nikomu jednak nie udała się ta sztuka. Tym samym kumulacja idzie w górę.
Sobota nie była najszczęśliwszym dniem dla graczy Lotto. Nikt nie wzbogacił się o osiem milionów złotych, które były do wygrania. Jest jednak i druga strona medalu, bo w najbliższym losowaniu kumulacja jeszcze wzrośnie.