mieszkanie plus

Gość programu "Money. To się liczy" mówił o efektach jednego ze sztandarowych programów rządu. - Jest więcej chętnych niż mieszkań. Jeszcze do tego deweloperzy muszą coraz więcej płacić wykonawcom za materiały i za ziemię. Odbija się to na wzroście cen. Jeżeli do 2019 roku ma zostać rozpoczęta budowa 100 tysięcy mieszkań, to jest ogromna liczba, to możemy się spodziewać, że te ceny wzrosną. Zabraknie jeszcze więcej ziemi, materiałów, ludzi i maszyn - mówił w programie "Money. To się liczy" Bartosz Turek, analityk Open Finance S.A.

Według gościa programu "Money. To się liczy" zapisy specustawy mieszkaniowej mogą zaszkodzić małym firmom budowlanym. - Jest taka obawa. Sprzyjać to będzie pozyskiwaniu działek, na których nikt nie miał ochoty z powodu trudności procedur. Ta ustawa spowoduje, że te obszary będą bardziej atrakcyjne dla inwestorów, którzy uzyskają znaczną przewagę na rynku, co wprowadzi znaczne zaburzenia w równej konkurencji - mówił w programie "Money. To się liczy" Anatol Kuczyński z Mazowieckiej Okręgowej Izby Architektów RP.

Gość programu "Money. To się liczy" komentował niechęć wobec nowej inwestycji rządowej na krakowskich Klinach. - Być może świat budowlany próbował straszyć naszą inwestycją. Na naszej lokalizacji jest miejsce na szkołę i 500 metrów od naszej inwestycji jest realizowana teraz szkoła. Te negatywne informacje są spowodowane tym, że jeśli ktoś czegoś nie zna, to się boi. Z niektórymi samorządami mamy okres wyborczy. Niewykluczone, że tak jest w Krakowie - mówił w programie "Money. To się liczy" Grzegorz Muszyński, wiceprezes BGK Nieruchomości.

Gość programu "Money. To się liczy" przyznał, że problemy branży budowlanej nie omijają programu budowy rządowych mieszkań. - Rynek pracy jest trudny dzisiaj, ale nas jako BGKN interesuje przyszły rok, ile będzie kosztować beton. Chcielibyśmy, żeby nasze czynsze były niższe o 15-20 proc., ale czy to będzie 12 zł, tego nie wiem, to są koszty pracy i materiałów - mówił w programie "Money. To się liczy" Grzegorz Muszyński, wiceprezes BGK Nieruchomości.

Gość programu "Money. To się liczy" przestrzegał przed skutkami zapisów specustawy mieszkaniowej podpisanej przez prezydenta Dudę. - Ta ustawa zamiast pozwalać na sprawniejsze działanie w zakresie inwestycji tego rodzaju, powoduje po pierwsze zdyskredytowanie planów miejscowych, co jest elementem, który porządkuje sprawy planowania przestrzeni miejskiej. A w drugim rzędzie powoduje zróżnicowanie dostępności działek, stwarzając przywileje dla większych organizacji inwestorskich. Mali inwestorzy nie będą mieli tych wszystkich przywilejów i ułatwień co inwestorzy realizujący inwestycje powyżej 25 mieszkań - mówił w programie "Money. To się liczy" Anatol Kuczyński z Mazowieckiej Okręgowej Izby Architektów RP.

Wiceprezes spółki odpowiedzialnej za realizację budowy mieszkań w ramach programu Mieszkanie Plus mówił w programie "Money. To się liczy" o planach pobudzenia rynku prefabrykacji w Polsce. - Pomysłem, żeby pobudzić rynek prefabrykacji, jest nasz kolejny konkurs. Naszym celem jest zdobycie technologii. Bardzo dobrze za nią płacimy i tą technologię dajemy jako open na rynek. Każda firma budowlana będzie mogła skorzystać z naszej technologii. Dodatkowo my będziemy kontraktowali te materiały. Czyli ryzyko tych firm, które będą dla nas produkowały, jest zerowe - mówił w programie "Money. To się liczy" Grzegorz Muszyński, wiceprezes BGK Nieruchomości.

- Nie – odpowiedział krótko wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń w programie „Money. To się liczy” na pytanie, czy jest zadowolony z pierwszych efektów programu „Mieszkanie Plus”. Zaznaczył jednak, że mieszkania oddane w Jarocinie to tak naprawdę etap przejściowy między pomysłami poprzedniego rządu a obecnego. Jego zdaniem „Mieszkanie Plus” należy oceniać przez pryzmat budynków wzniesionych w Białej Podlaskiej, bo one powstały według zamysłów PiS.