Dopóki MSZ nie wyda w odniesieniu do Si Lanki ostrzeżenia czwartego stopnia zagrożenia, biura podróży nie mają obowiązku zwracać klientom pieniędzy za wycieczki, na które ci boją się polecieć. Co za tym idzie, turyści, którzy chcą zrezygnować z wyjazdu, muszą się liczyć ze stratą pieniędzy.