180 mln zł potrzeba, by Stocznia Gdańsk odzyskała rentowność i była w stanie funkcjonować - powiedział główny akcjonariusz stoczni Siergiej Taruta. Pytany, jaka część z tych 180 mln zł może pochodzić od ukraińskich udziałowców, ocenił, że może to być "ok. 80 mln zł".