Związkowcy krytykują handel wielkopowierzchniowy

NSZZ "Solidarność" uruchomił kampanię na rzecz przestrzegania praw pracowniczych w super- i hipermarketach.

Związkowcy krytykują handel wielkopowierzchniowy
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

10.06.2010 11:30

Kampanię na rzecz poprawy warunków pracy w dużych sklepach przygotował związek zawodowy NSZZ "Solidarność". Z przeprowadzonych przez związkowców badań wynika, że większość pracowników nie dogaduje się z szefostwem dużych sieci handlowych. Zdaniem 65 proc. pracowników relacje pracownik - sieć cechuje brak zaufania i dialogu.

W ramach akcji pod sklepami rozdawane są ulotki, a na stronie internetowej pracownicy z różnych sieci będą mogli wymienić się doświadczeniami. Kampania jest prowadzona również na Facebooku i YouTube i spotkała się z dość dużym oddźwiękiem. Twórcy kampanii zbierają podpisy pod apelem, który ma trafić do zarządów wielkich spółek, m.in. Jeronimo Martins Dystrybucja, Tesco, Carrefour czy Metro AG.

- Rozwiązanie wielu problemów nie wymaga dużych nakładów, ale dobrej woli. Np. zapewnienie antypoślizgowych drabin - podkreśla Krzysztof Zgoda z NSZZ "Solidarność" w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". - Wierzymy, że klientom nie jest obojętne, w jakich warunkach pracują osoby, które obsługują ich w sklepach. Wierzymy w dobrą wolę szefów sieci handlowych i w to, że głosy internautów skłonią ich do pochylenia się nad problemami zwykłych pracowników - dodaje. Związkowcy narzekają na niskie płace, złe traktowanie i brak dialogu. Kampania "uśmiechnięta kasjerka" ma zdaniem twórców radykalnie poprawić warunki pracy w handlu.

Co na to handlowcy?

- To nieprawda, że pracownicy sieci handlowych nie mają możliwości prowadzenia dialogu z kierownictwem. Działają w nich związki zawodowe, rady pracownicze, rzecznicy czy telefony zaufania. A wynagrodzenia w sieciach handlu wielkopowierzchniowego w Polsce są około 25 proc. wyższe od średniej dla całego sektora handlu – odpowiada Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, zrzeszającej duże sieci. Czy kampania przebije się do opinii publicznej i pozwoli związkom zawodowym wywierać silniejszą presję na handlowców? Po 10 dniach zebrano ponad 2 tys. podpisów pod apelem związkowców. Niemało, ale nie jest to też imponująca liczba.

LP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)