Głodowe pensje w domach dziecka

W Polsce kierownik domu dziecka zarabia 5162 zł brutto. Po odliczeniu składek na ZUS, NFZ i podatku daje to pensję netto w wysokości 3668,40 zł. Taka jest średnia. Natomiast najwyższe wynagrodzenie na tym stanowisku wynosi 11925 zł, zaś najniższe – 2386 zł. Takie wnioski płyną z badania zrealizowanego przez serwis www.moja-pensja.pl.

Zarobki wychowawców w domu dziecka są porównywalne z zarobkami nauczycieli. Osoba, która dopiero wchodzi do zawodu, może liczyć na 1200-1300zł netto – jak wynika z analiz zamieszczonych na stronie www.zawodowe.com. Z kolei według portalu Pensje.net średnia krajowa w tej profesji to marne 1550 zł.

- Półtora tysiąca na rękę po to niewiele, zważywszy na fakt, kim się zajmuję. To nie są łatwe dzieciaki, żyją z traumą odrzucenia, niektóre doświadczałyprzemocy ze strony najbliższych. Moi podopieczni nierzadko pochodzą z rodzin patologicznych, niepełnych, rozbitych czy żyjących w biedzie – mówi Agnieszka Malinowska, wychowawczyni w jednym z warszawskich domów dziecka.

Niestety, przyszłość tej grupy zawodowej nie wygląda różowo. Do końca 2012 r. wychowawcy w domach dziecka będą mogli być zatrudnieni na podstawie Karty nauczyciela. Po tym czasie staną się pracownikami samorządowymi. - Będąc zatrudniona na podstawie karty, mam dłuższe i dodatkowe urlopy, m.in. w związku z chorobą, mam również zagwarantowany wzrost wynagrodzeń. Te przywileje stracę, jeśli wcześniej nie zmienię miejsca pracy, np. na szkołę – wskazuje Malinowska. Wychowawcy nie dostają kokosów. Ale jeszcze gorzej wynagradzani są w tego typu placówkach woźni (1239.85 zł – dane www.moja-pensja.pl) czy higienistki (1116 zł netto –Pensje.net).

MS/MA