Trwa ładowanie...

Komentarz tygodniowy Catalyst: Więcej przedterminowych wykupów

Rynek pierwotny nie może rozgrzać silników przed publikacją choćby wstępnych raportów za IV kwartał. Za to przybywa przedterminowych wykupów.

Komentarz tygodniowy Catalyst: Więcej przedterminowych wykupówŹródło: Wikimedia Commons, fot: Beax
d3ry6m3
d3ry6m3

Początek roku to pora zwykle niemrawego ruchu na rynku pierwotnym, choć chętnych do obejmowania papierów nie powinno brakować – choćby z tej prostej przyczyny, że emisji brakuje, a więc inwestorzy są nieco wygłodniali nowych projektów. W tym roku wygłodniali tym bardziej, że przecież w grudniu do funduszy obligacji korporacyjnych napłynęło ponad 550 mln zł. Do tego dochodzą zwolnione środki przez przedterminowe wykupy – tylko w tym tygodniu ogłosiły je Kredyt Inkaso i Best (plus Best II FIZ i Best III FIZ), a w poprzednim Hygienika. A kasa emitentów też nie znosi próżni – jeden dług jest zwykle zastępowany nowym. Hygienika już wcześniej zapewniła sobie finansowanie bankowe, Kredyt Inkaso uplasował w grudniu emisję wartą 70 mln zł, możemy więc domniemywać, że wkrótce jakiś ruch w kierunku pozyskania nowych środków wykona też Best (lub ogłosi jego wykonanie post factum).

Teoretycznie największe szanse na plasowanie długu mają teraz deweloperzy – wzrost kontraktacji mieszkań w IV kwartale sprawił, że branża mogłaby liczyć na bardziej przychylne oceny ze strony inwestorów. Z naszych informacji wynika, że istotnie, przynajmniej jeden z dużych deweloperów spróbuje uplasować emisję obligacji w najbliższych dniach. Pozostałe spółki, nawet jeśli myślą o emisjach obligacji muszą poczekać, aż pracę wykonają księgowi. Mało który inwestor byłby dziś gotowy na wyłożenie środków nie znając choćby wstępnych (niezaudytowanych) raportów za pełny rok. Z tego wniosek, że na większą aktywność rynku pierwotnego przyjdzie nam poczekać przynajmniej do lutego, zaś prawdziwego ożywienia możemy spodziewać się w marcu.

W tym kontekście warto wspomnieć o programie emisji bankowych papierów wartościowych przez Getin Noble Bank do kwoty 2 mld złotych. Nie wynika to wprost z komunikatu, ale być może wyniki ostatniej publicznej emisji obligacji GNB, gdy inwestorzy objęli połowę z oferowanych obligacji wartych 50 mln zł, skłoniły zarząd banku do poszukania innych form finansowania. Wszak GNB z emisji publicznych pozyskał już około 1,5 mld w ciągu dwóch lat i być może przestrzeni w portfelach drobnych inwestorów (do nich głównie kierowano emisje publiczne) powoli zaczyna brakować. A na rynku bankowym o niedostatku płynności mówić nie można. Wszystko co GNB musi zrobić by po nią sięgnąć, to zrezygnować z emisji papierów podporządkowanych (inne banki mogą je obejmować tylko odliczając kapitały własne, co ma niewiele sensu).

mBank PCBI – indeks mierzący zachowanie cen 34 najbardziej płynnych serii Catalyst z uwzględnieniem przyrostu odsetek – w ciągu tygodnia wzrósł o 0,06 proc. wobec średniej 0,10 proc. w ostatnich 12 miesiącach.

Emil Szweda, Obligacje.pl

d3ry6m3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ry6m3