Kto dostanie podwyżkę w 2011 r.?

W przyszłym roku wynagrodzenia eurokratów w Belgii i Luksemburgu wzrosną o 0,4 proc. - podała w środę Komisja Europejska, rewidując swe informacje z października, kiedy szacowała, że może nastąpić nawet obniżka zarobków

Kto dostanie podwyżkę w 2011 r.?
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

12.11.2010 09:55

Ostatecznie, po otrzymaniu definitywnych danych o zarobkach urzędników w państwach członkowskich, na podstawie których obliczana jest indeksacja płac urzędników unijnych, a także po uwzględnieniu brukselskiego wskaźnika inflacji (plus 2,4 proc.), wyliczono, że eurokraci zarobią w przyszłym roku o 0,4 proc. więcej.

Tę podwyżkę będzie jeszcze musiała formalnie zaaprobować Rada UE, czyli rządy. Biorąc pod uwagę kontrowersje w ustalaniu przyszłorocznego budżetu UE i protesty, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii czy Niemczech, przeciwko nadmiernym wzrostom unijnych wydatków w czasach kryzysu, można oczekiwać, że i ta podwyżka, choć mniejsza niż ubiegłoroczna, wywoła polityczną debatę.

Zasady corocznego dostosowania wynagrodzeń i emerytur urzędników unijnych ustala się na podstawie zmiany wynagrodzeń w ośmiu państwach członkowskich (Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy, Hiszpania, Holandia, Belgia, Luksemburg), reprezentujących 76 proc. PKB Unii Europejskiej.

Chodzi o to, by wynagrodzenia eurokratów zmieniały się w ten sam sposób, co wynagrodzenia urzędników państwowych w tych ośmiu krajach. "Nie mamy ani możliwości, ani chęci, by obliczać to inaczej. Tak przewiduje unijne rozporządzenie z 2004 roku" - podkreślił jeden z ekspertów KE.

Według przesłanych do KE danych z tych ośmiu państw, między czerwcem 2009 a lipcem 2010 r. zarobki urzędników nieznacznie zmalały tylko w dwóch krajach: Niemczech (minus 4,1 proc.) oraz w Hiszpanii (minus 1,3 proc.). Natomiast wzrosły w sześciu, najwięcej w Luksemburgu i Wielkiej Brytanii: po 1,9 proc., a także we Francji o 1,7 proc.

Eurostat wylicza wielkość podwyżek (lub obniżek) z rocznym opóźnieniem, ponieważ opiera się na dostarczonych przez państwa danych liczbowych za poprzedni rok referencyjny, które określają wielkość dostosowania wynagrodzeń urzędników unijnych na kolejny rok. W nawiązaniu do serii artykułów, zwłaszcza w prasie brytyjskiej, pokazujących w niekorzystnym świetle wysokie wynagrodzenia i emerytury w UE, KE przekonuje, że przyjęta metoda jest skuteczna i sprawiedliwa, gdyż "zapewnia zgodność między zmianami siły nabywczej urzędników krajowych oraz pracowników europejskiej służby cywilnej".

Niewykluczone jednak, że KE będzie musiała zmienić zasady naliczania zarobków, gdyż samo rozporządzenie z 2004 roku przewiduje rewizję zasad w 2012 roku. Wątpliwości budzi m.in. dodatek w wysokości 16 proc. pensji za rozłąkę z krajem pochodzenia, który eurokraci dostają przez cały okres pracy. Ma im to zrekompensować koszty wynajmu mieszkania, częstych podróży do rodziny w kraju itp.

W zeszłym roku Rada ministrów finansów UE jednogłośnie zdecydowała, by nie przychylać się do wniosku KE o podwyżkę dla eurokratów w wysokości 3,7 proc., obliczoną według tej samej metody co w tym roku, czyli na podstawie podwyżek w ośmiu państwach członkowskich. Rada zgodziła się na podwyżkę w wysokości 1,85 proc., co wywołało strajki eurokratów niemal wszystkich unijnych instytucji. KE, wspierana przez Parlament Europejski (te same zasady dotyczące podwyżek dla eurokratów obejmują także eurodeputowanych oraz sędziów Trybunału UE), wniosła skargę do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, przekonując, że Rada złamała własne rozporządzenie z 2004 roku.

Sprawa jest w toku, rozprawa ma się odbyć w grudniu, a ogłoszenia wyroku można się spodziewać w pierwszej połowie 2011 roku.

Wynagrodzenia ok. 44-tysięcznej rzeszy unijnych urzędników wahają się od 2,5 tys. euro miesięcznie dla świeżo zatrudnionej sekretarki najniższego szczebla do ok. 18 tys. euro dla dyrektorów generalnych, komisarzy i sędziów Trybunału Sprawiedliwości.

Źródło artykułu:PAP
wynagrodzeniapracownicypodwyżki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)