Polakom brakuje na życie. "Pożyczają 1000 zł. To jest próba utrzymania standardu życia"
- Wzrost zaciąganych pożyczek, o którym alarmuje Biuro Informacji Kredytowej, świadczy o tym, że wysoka inflacja uderza w portfele Polaków, którym brakuje pieniędzy na podstawowe potrzeby - powiedziała w programie "Newsroom WP" dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW. – Ogromna część to są małe pożyczki do 1000 zł. To nie jest pożyczenie, by kupić sprzęt do domu, czy zrobić remont, to jest efekt tego, że nasze realne dochody są znacznie mniejsze z powodu inflacji. Polacy łatają budżety domowe, starają się utrzymać dotychczasowy standard życia. Idą wakacje i każdy chce wypocząć. Koszty wyjazdów bardzo wzrosły. Ryzyka, które generuje inflacja, czyli pożyczki wysoko oprocentowane, są coraz bardziej niebezpieczne. To się będzie kumulowało. Pożyczki są droższe niż kredyty. Dochodzą prowizje, opłaty, warunki są różne i koszty pożyczek rosną. Przed nami kolejne podwyżki stóp procentowych. Jeśli teraz nam brakuje tysiąca zł, żeby spiąć budżet i dojdą do tego jeszcze opłaty związane z pożyczką, to zaczynam się poważnie niepokoić.