Polska firma zwolniła pracowników. Blisko 300 osób bez pracy
Kryzys dotyka coraz więcej firm, a masowych zwolnień przybywa. Ogłosiła je już kolejna duża, polska firma - Pomorska Fabryka Mebli w Nowem w woj. kujawsko-pomorskim. Bez pracy zostanie blisko 300 osób - a to niejedyne zwolnienia w regionie.
09.05.2024 | aktual.: 09.05.2024 10:46
Wzrost zgłoszeń o zwolnieniach grupowych jest znaczny, najwięcej otrzymaliśmy ich w marcu tego roku - ujawnia Maciej Smolarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Urzędu Pracy w rozmowie z "Gazetą Pomorską".
Dodaje, że w pierwszym kwartale 2023 roku zwolnień w woj. kujawsko-pomorskim było znacznie mniej. Dotyczyły łącznie około 100 osób. W tym samym okresie w 2024 roku mowa jest jednak już o 368 osobach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największe zwolnienia w regionie planuje Pomorska Fabryka Mebli - pracę ma stracić aż 270 osób. Jednak tylko formalnie - serwis drewno.pl przypomina, że pracownicy firmy już od wielu miesięcy nie wykonują pracy i nie otrzymują wynagrodzenia.
Problemy grupy Klose, bo to w jej skład wchodzi omawiana przez nas Pomorska Fabryka Mebli w Nowem, Gościcińska Fabryka Mebli w Gościcinie oraz Czerska Fabryka Mebli w Czersku, zaczęły się jeszcze przed pandemią COVID-19.
Jednak wybuch pandemii, następnie wojny na Ukrainie, a do tego załamanie rynku przez oba te czynniki doprowadziły firmę do upadku.
Nie poddała się bez walki
W grudniu 2022 roku rozpoczęto restrukturyzację przedsiębiorstwa, która okazała się niewypałem. Już w połowie 2023 roku wstrzymano produkcję we wszystkich trzech fabrykach.
Około sześciuset pracowników zostało zwolnionych ze świadczenia pracy, jednak jak już wcześniej pisaliśmy, nie wypłacono im ani zaległych wynagrodzeń, ani nie rozwiązano umów o pracę.
Pracownicy, którzy rozwiązywali umowy na podstawie artykułu 55 Kodeksu pracy, czyli ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracodawcy wobec pracownika, nie otrzymywali świadectw pracy i należnych odszkodowań.
Obecne formalne zwolnienia w Pomorskiej Fabryce Mebli związane są z ogłoszoną upadłością spółki. Rozwiązanie umów i wydanie zaległych świadectw pracy realizuje syndyk masy upadłościowej, a odprawy dla pracowników mają zostać wypłacone z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Kolejny cios dla województwa
W Chełmży pod Toruniem zostanie zlikwidowany producent alkoholu etylowego - Bioetanol AEG. Firmę pokonał wzrost cen surowców, które podrożały o aż 400 procent. Pracę stracą wszyscy pracownicy i zarząd - razem 55 osób.
Omawiane zwolnienia to część trendu zwolnień grupowych, który już od jakiegoś czasu obserwujemy w Polsce. Opublikowane w ostatnich tygodniach dane GUS wskazują, że końcu marca 159 firm zadeklarowało zwolnienie grupowe 17 tys. pracowników.
Jakiś czas temu pisaliśmy o masowych zwolnieniach w Eurocash - firma wskazała, że redukcja zatrudnienia dotknie około 1000 osób. Natomiast do czerwca Levi Strauss wygasi produkcję w Płocku, wskutek czego pracę straci prawie 800 osób. Fabryka producenta dżinsów działa na Mazowszu już od ponad 30 lat. To tylko przykłady zwolnień grupowych z ostatnich kilku tygodni.