Przypadek Biedronki zwraca uwagę na czas pracy. Jaki jest limit?

Biedronka wciela w życie swój pomysł na "ominięcie" zakazu handlu. Pozwala jej na to Kodeks pracy, co wywołuje dyskusję o prawach pracowników. Argumenty najczęściej dotyczą tzw. doby pracowniczej.

Praca przez więcej niż 40 godzin w tygodniu jest możliwa i legalna
Źródło zdjęć: © PAP
Marcin Lis

Doba pracownicza to pojęcie, które w polskim Kodeksie pracy pojawiło się w 2004 r., na skutek dostosawania przepisów dotyczących czasu pracy do przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej. - Zgodnie z definicją kodeksową są to 24 kolejne godziny liczone od momentu rozpoczęcia pracy w danym dniu. Prosty przykład: Jeśli w poniedziałek rozpoczęliśmy pracę o 8:00 w , to doba pracownica zakończy się we wtorek o 8:00. Nie ma możliwości, by trwała ona dłużej lub krócej. W końcu każda doba trwa 24 godziny – wyjaśnia Monika Smulewicz, ekspert prawa pracy z Grant Thornton.

Z tego względu ujawniona przez nas propozycja Biedronki, by w regulaminie pracy zmienić godziny "definiujące" niedziele i święta są w pełni zgodne z polskimi przepisami. Zarzuty związkowców o próbę wydłużenia doby pracowniczej do 30 godzin nie wytrzymują zderzenia z rzeczywistością - jeśli pracownik rozpocznie pracę o 00:15 w poniedziałek, to jego doba pracownicza zakończy się o 00:15 we wtorek. Nic nie stoi na przeszkodzie, by w pracy pojawił się ponownie o godz. 8:00 właśnie we wtorek. Portugalska sieć po raz kolejny "ograła" państwo, podobnie jak w przypadku "foliówek". Wystarczyło, że zatrudniła prawników sprawniejszych niż parlamentarzyści.

Jest grupa, którą cieszy zakaz handlu:

Spór o Biedronkę zwrócił uwagę na problem czasu pracy, który bywa naruszany przez pracodawców. Co warto wiedzieć, jeśli dotyczy i nas? Najważniejszą informację jest ta, że w trakcie każdej doby pracowniczej pracę można podjąć tylko raz. Z tego względu, przynajmniej teoretycznie, każdego dnia powinniśmy zaczynać pracę o tej samej lub późniejszej godzinie. Nie ma możliwości, by rozpocząć ją wcześniej niż dnia poprzedniego.

Wyjątek stanowi coraz popularniejszy tzw. ruchomy czas pracy. Dzięki jego wprowadzeniu w przedsiębiorstwie, zatrudnieni mogą pojawiać się w pracy dwukrotnie w ciągu jednej doby pracowniczej. Najczęstszą odmianą, którą można spotkać, są tzw. "widełki" godzin, w których należy rozpocząć pracę w określonym przedziale czasowym (np. 8-10) i zakończyć odpowiednio (np. 16-18) po przepracowaniu 8 godzin - Jest jednak jeden warunek. Dokładnie tak, jak w każdym innym przypadku, pomiędzy zakończeniem pracy w jednym dniu a rozpoczęciem pracy w dniu następnym musi upłynąć co najmniej 11 godzin nieprzerwanego dobowego odpoczynku zagwarantowanego przepisami prawa pracy-wskazuje ekspertka.

Z nieco inną sytuacją mamy do czynienia w przypadku pracy zmianowej oraz dyżurów. Warto pamiętać jednak, że niezależnie od tego, jaki sposób rozliczania czasu pracy nas obowiązuje, żaden z zatrudnionych nie może "pozostawać w dyspozycji pracodawcy" dłużej niż 13 godzin w dobie pracowniczej (wyjątek stanowi rówoważny system czasu pracy przy dozorze urządzeń czy ochronie osób i mienia) , łącznie z godzinami nadliczbowymi oraz ewentualnymi dyżurami. Za naruszenie przepisów o czasie pracy grożą firmom poważne kary. Wysokość grzywny może sięgnąć od 1 tys. do nawet 30 tys. zł za każdy przypadek.

Zanim jednak zdecydujemy o donosie na swojego szefa, bo przepracowaliśmy w tygodniu więcej niż 40 godzin, koniecznie należy sprawdzić, czy nie obowiązuje nas przypadkiem system czy rozkład czasu pracy pozwalający na taką organizację pracy. W wielu przypadkach można w pełni zgodnie z prawem dowolnie planować pracę zatrudnionych w firmie. Jedynym warunkiem jest zapewnienie przeciętnego tygodniowego czasu pracy na poziomie 40 godzin i przeciętnego pięciodniowego tygodnia pracy w całym okresie rozliczeniowym. - To działa podobnie jak „bank z godzinami” dla pracownika, z którego wyjmuje się godziny pracy, aż do wyczerpania limitu. Spokojnie można zaplanować grafik w taki sposób, że pracownicy będą przez połowę okresu przychodzić do pracy po 6 dni w tygodniu. Pod warunkiem, że przez resztę okresu będą to 4 dni. Oczywiście przy zachowaniu ogólnych norm czasu pracy i okresów odpoczynku, zarówno dobowego jak i tygodniowego. - tłumaczy Monika Smulewicz

Wybrane dla Ciebie

Dino szuka ludzi do pracy. Ponad 2100 wakatów. Tyle płaci
Dino szuka ludzi do pracy. Ponad 2100 wakatów. Tyle płaci
Paraliż parkingu w warszawskiej galerii. Trzy godziny w korku
Paraliż parkingu w warszawskiej galerii. Trzy godziny w korku
Chciał zarobić na karcie z koszykarzem. Oszukał go sieciowy cwaniak
Chciał zarobić na karcie z koszykarzem. Oszukał go sieciowy cwaniak
Ile trzeba zarabiać na 7 tys. zł emerytury? Oto szacunki dla 40-latków
Ile trzeba zarabiać na 7 tys. zł emerytury? Oto szacunki dla 40-latków
Palenie gałęziami na swojej działce. Oto co mówi prawo
Palenie gałęziami na swojej działce. Oto co mówi prawo
Historyczny wynik. Rekordowy wrzesień na lotnisku w Świdniku
Historyczny wynik. Rekordowy wrzesień na lotnisku w Świdniku
Rolnik emeryt. Oto jaką emeryturę dostanie po 25 latach
Rolnik emeryt. Oto jaką emeryturę dostanie po 25 latach
Plaga kradzieży alkoholu w Zakopanem. Kradną nawet piwo
Plaga kradzieży alkoholu w Zakopanem. Kradną nawet piwo
LOT żartuje z afery masłowej. Przewoźnik dodał wymowną grafikę
LOT żartuje z afery masłowej. Przewoźnik dodał wymowną grafikę
Zgoda na budowę gigakompleksu hotelowego w Polsce wstrzymana
Zgoda na budowę gigakompleksu hotelowego w Polsce wstrzymana
Kupowali od nas głównie wodę mineralną. Teraz trafi tam nasza wołowina
Kupowali od nas głównie wodę mineralną. Teraz trafi tam nasza wołowina
Źle naliczona emerytura? Sprawdź, na co zwrócić uwagę
Źle naliczona emerytura? Sprawdź, na co zwrócić uwagę