Nawet 40-kilometrowe korki tworzyły się na terenie Niemiec przed przejściami granicznymi z Polską. Przed długim weekendem u naszych zachodnich sąsiadów tysiące Polaków próbują dostać się do domu. Teraz jest lepiej, a rzeczniczka nadodrzańskiej straży granicznej mówi, że straż pracuje bez zarzutu, a za korki odpowiadają sami kierowcy, którzy nie słuchają zaleceń o pozostaniu w domach.