wig(strona 53/92)

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, z czym można było się liczyć w kontekście wyprzedaży w USA w końcówce środowej sesji.

Zarząd Kruszwicy 24.09.br. poinformował o zawarciu z ENERGOKRAK Spółka z o.o. z siedzibą w Krakowie umowy na dostawę przez emitenta 308 tys. ton biomasy w postaci poekstrakcyjnej śruty rzepakowej. w latach 2009-2014.

Czwartkowa sesja na GPW rozpoczęła się od realizacji zysków, po dwóch sesjach sporych wzrostów. WIG20 na otwarciu tracił prawie 1,5% do środowego odniesienia, czego zresztą można było się spodziewać, po tym jak indeksy amerykańskie zanotowały ok. jednoprocentowe spadki dzień wcześniej.

Zarówno rynki akcji jak i EURUSD w ostatnim czasie ustanawiały konsekwentnie nowe maksima, a odejścia od tych poziomów były bardzo niewielkie. Wczoraj pojawiła się okazja do realizacji zysków - do inwestorów dotarły nienajlepsze dane.

Wczorajszą sesję na Wall Street główne indeksy zakończyły na minusie. Dow Jones tracił na zamknięciu 0,83%, S&P 500 1,01%, a technologiczny Nasdaq zniżkował o 0,69%.

Agenda rozpoczynającego się dzisiaj w Pitsburgu spotkania grup państw G20 nie koncentruje się wyłącznie na koordynacji procesu naprawy globalnego systemu finansowego.

W USA inwestorzy czekali w środę na wynik posiedzenia FOMC. Oczywiście zupełnie zlekceważone zostały dane o tygodniowej zmianie na rynku kredytów hipotecznych, mimo że były korzystne dla byków.

Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a jedynie sWIG80 odnotował niewielki spadek. Mam wrażenie, iż przed otwarciem można było liczyć na więcej, w kontekście wtorkowego silnego impulsu popytowego.

Kluczowym wydarzeniem obecnego tygodnia było wczorajsze posiedzenie Fed. Zgodnie z oczekiwaniami Fed nie zmienił parametrów podstawowych narzędzi polityki monetarnej (skali interwencji na rynku długu oraz super niskich stóp, 0-0,25% dla stopy podstawowej), a zmiany w komunikacie okazały się symboliczne.

Wtorkowa sesja na rynkach amerykańskich nie przyniosła żadnych istotnych rozstrzygnięć.

Wczorajsza sesja przyniosła kontynuację wzrostów. Dynamika ruchu była jednak znacząco niższa niż we wtorek, a górny cień powstałej świecy stawia pod znakiem zapytania dalszy ruch w górę.

Rano inwestorzy mieli ochotę na kontynuowanie wczorajszego rajdu o czym świadczyć może próba zbliżenia się WIG do 39 tys. pkt, a WIG20 do 2300 pkt. A tuż za nimi są już tegoroczne szczyty.

Jak na sesję, zdominowaną oczekiwaniem na to, co stanie się wieczorem na Wall Street po posiedzeniu Fed, przez większą część dnia sytuacja była całkiem niezła.

W środę w pewnym momencie za euro płacono nawet 4,2080 zł, a dolar podrożał do 2,85 zł. Z kolei frank ustanowił lokalny szczyt na 2,78 zł.

Ostatnie dwa dni upłynęły pod hasłem wyraźnej poprawy sentymentu na globalnych rynkach akcyjnych.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w sierpniu stopa bezrobocia wyniosła 10,8 proc., co oznacza, że utrzymała się na takim samym poziomie, jak w lipcu. To informacja bardzo optymistyczna, szczególnie, jeśli porówna się ją z sytuacją na rynku pracy w większości krajów.

Po blisko miesiącu przerwy WIG ponownie zamknął sesję powyżej 38 tys. punktów, także WIG20 kończy sesję najwyższym poziomem od 26 sierpnia i najsilniejszym wzrostem od dwóch miesięcy.

Dzisiejsza sesja zakończyła się wzrostem, a największym wzięciem cieszyły się akcje największych spółek. WIG-20 zyskał ponad 5% i w ten sposób znalazł się w rejonie umożliwiającym atak na szczyt z 25 sierpnia.

Dziś nic nie było w stanie powstrzymać wzrostów w Warszawie. Nasz parkiet należał bez żadnych wątpliwości do najsilniejszych na świecie. Dynamika zwyżki i potężne obroty wskazują na powrót do gry zagranicznego kapitału.

Podczas poniedziałkowej sesji, podobnie zresztą jak w piątek, na światowych rynkach finansowych ceny akcji i towarów spadały.